Chińczycy aresztują Kanadyjczyków

W ciągu dwóch dni służba bezpieczeństwa zatrzymała dwóch kanadyjskich obywateli. Pekin bierze zakładników w konflikcie z Ottawą.

Aktualizacja: 16.12.2018 07:24 Publikacja: 15.12.2018 23:01

Michael Spavor (z lewej) z Dennisem Rodmanem

Michael Spavor (z lewej) z Dennisem Rodmanem

Foto: AFP

Biznesmen Michael Spavor zdołał tylko poinformować, że był przesłuchiwany przez chińską „bezpiekę". Od tej pory nikt go nie widział.

Kanadyjczyk był szefem organizacji pozarządowej mającej siedzibę w północnych Chinach, ale zajmującej się promowaniem wymiany kulturalnej z Koreą Północną. Podobno jest jednym z niewielu obywateli z Zachodu, który spotykał się z komunistycznym liderem Kim Dzong Unem. Spavor miał umożliwić przyjazd do Pjongjangu gwieździe amerykańskiej koszykówki Denisowi Rodmanowi, który zaprzyjaźnił się z Kimem.

Jednak zniknięcie biznesmena nie jest związane z jego koreańskimi kontaktami, lecz konfliktem chińsko-kanadyjskim. 1 grudnia w Vancouver została zatrzymana wiceprezes koncernu Huawei i córka jego założyciela Meng Wanzhou. Chinka została aresztowana na żądanie USA, które chcą ją sądzić za łamanie przez koncern sankcji nałożonych na Iran. Po półtora tygodnia Meng została zwolniona za kaucją, ale cały czas grozi jej deportacja do USA. Pekin już zapowiedział, że Ottawa „zapłaci bardzo wysoką cenę" za „łamanie praw człowieka".

Na początku tygodnia w chińskiej stolicy został zatrzymany były kanadyjski dyplomata Michael Kovrig. – W Chinach nie ma przypadków – powiedział były ambasador Kanady w tym kraju Guy Saint-Jacques. – Niestety, znaleźliśmy się w samym środku sporu Chin i USA. Ponieważ Chiny nie mogą uderzyć w USA, wycelowały w dostępny cel – dodał.

Kovrig wcześniej pracował w kanadyjskim konsulacie w Hongkongu, ale zrezygnował z kariery dyplomatycznej. – On kocha Chiny, dlatego zwolnił się z kanadyjskiego MSZ, by móc tu pozostać – powiedział Robert Malley, szef International Crisis Group, dla której pracował Kovrig.

– To zwykłe, polityczne porwania – podsumował ostatnie wydarzenia jeden z zachodnich dyplomatów w Pekinie. „Są to operacje podjęte zgodnie z prawem przez odpowiednie władze bezpieczeństwa" – opisał je z kolei rzecznik chińskiego MSZ.

Większość analityków już przestrzegła amerykańskich menedżerów przed wyjazdami do Chin. „Szczególnie powinni uważać ci z Google'a czy Apple'a, w ogóle wszelkich koncernów IT" – stwierdziła Asia Group.

Oliwy do ognia dolał zaś prezydent Donald Trump. We wtorek powiedział, że „mógłby interweniować w sprawie Meng Wanzhou", gdyby to mogło przynieść korzyści w prowadzonych z Chinami rozmowach handlowych – które zamieniły się w ostry konflikt.

Wypowiedź prezydenta mogła przekonać Pekin, że zatrzymanie Meng też było „wzięciem zakładnika". Wywołało również wściekłość w Kanadzie. – USA i Kanada są państwami opartymi na rządach prawa. (...) Nasza historia uczy, że system wymiaru sprawiedliwości, sprawiedliwość jest ślepa. A Trump po prostu powiedział, że może się do tego wtrącać – podsumował William Reinsch z waszyngtońskiego think tanku CSIS.

Biznesmen Michael Spavor zdołał tylko poinformować, że był przesłuchiwany przez chińską „bezpiekę". Od tej pory nikt go nie widział.

Kanadyjczyk był szefem organizacji pozarządowej mającej siedzibę w północnych Chinach, ale zajmującej się promowaniem wymiany kulturalnej z Koreą Północną. Podobno jest jednym z niewielu obywateli z Zachodu, który spotykał się z komunistycznym liderem Kim Dzong Unem. Spavor miał umożliwić przyjazd do Pjongjangu gwieździe amerykańskiej koszykówki Denisowi Rodmanowi, który zaprzyjaźnił się z Kimem.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783