Niemcy nie chcą bez Polski rozmawiać z Putinem

Wizyta Steinmeiera w Moskwie może okazać się ważniejsza dla stosunków niemiecko-polskich niż niemiecko-rosyjskich.

Aktualizacja: 26.10.2017 14:49 Publikacja: 25.10.2017 19:29

Niemcy nie chcą bez Polski rozmawiać z Putinem

Foto: PAP/EPA

W minionym tygodniu prezydent Niemiec zadzwonił do Andrzej Dudy, aby wysondować, jakie problemy zdaniem polskich władz powinny zostać podniesione podczas jego rozmowy z Władimirem Putinem. Obiecał też, że po powrocie z Moskwy raz jeszcze zadzwoni do Warszawy, aby zdać relacje ze swojej podróży.

– To jest sygnał, ze chcemy pozostać w bliskim kontakcie z naszymi polskimi partnerami, szczególnie w sprawach, które interesują tak bardzo oba nasze kraje, jak relacje z Rosją – mówią „Rz" źródła w Berlinie.

Praktyka konsultacji polityki wschodniej Polski i Niemiec była mocno zakorzeniona za rządów PO–PSL. Do tego stopnia, że Frank-Walter Steinmeier jako szef MSZ poleciał razem z Radosławem Sikorskim do Kijowa. Jednak po wyborach w 2015 r. ten pomysł zaniechano. Inicjatywa niemieckiego prezydenta jest tym ważniejsza, że od kryzysu na Ukrainie Polska właściwie nie ma kontaktów z Kremlem.

– Andrzej Duda prosił Franka-Waltera Steinmeiera, aby wysondował, jak Władimir Putin wyobraża sobie ewentualną misję pokojową ONZ w Donbasie. Wskazał także, że na relacjach Polski i Rosji bardzo mocno ciąży fakt, iż Rosjanie przetrzymują dowody katastrofy smoleńskiej, wrak Tupolewa. Wówczas prezydent Niemiec sam oświadczył, że jeśli będzie taka sposobność, poruszy tą kwestię w rozmowie z Putinem – mówi „Rz" szef gabinetu prezydenta Dudy Krzysztof Szczerski.

Miesiąc temu Jarosław Kaczyński podniósł w Radiu Maryja kwestię niemieckich reparacji za II wojnę światową. To zostało bardzo źle przyjęte w Berlinie, gdzie uznano nawet, że formalne postawienie tej kwestii na agendzie polsko-niemieckich stosunków dyplomatycznych będzie „czerwoną linią", której przekroczenie postawi pod znakiem zapytania dotychczasowe partnerskie stosunki między Warszawą a Berlinem. W kampanii wyborczej Angela Merkel po raz pierwszy mocno skrytykowała także Polskę za podważanie unijnych zasad państwa prawa. Inicjatywa Steinmeiera jest pierwszym tak bezpośrednim sygnałem, że Berlin jest gotowy na przełamanie kryzysu.

– Dyskusja na temat reparacji powinna być rozwijana w taki sposób, aby nie podważyć dorobku polsko-niemieckich stosunków sąsiedzkich. Następnym krokiem mogłaby być debata w tej sprawie polskich i niemieckich parlamentarzystów – mówi nam Szczerski.

Wysoko postawione źródła w Klubie Parlamentarnym PiS powiedziały „Rz", że sprawa reparacji nie zostanie postawiona na agendzie dwustronnych stosunków z Niemcami. Podobne sygnały docierają do Berlina, choć nie aż w tak jednoznacznej formie. Bez takich pojednawczych sygnałów trudno byłoby sobie wyobrazić niemiecką inicjatywę dyplomatyczną wobec Polski. Niemcy pokładają też duże nadzieje w Dudzie na rozładowanie kryzysu z Unią o rządy prawa.

– Byliśmy bardzo szczęśliwi, że prezydent Duda zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS, zastopował projekt, który podważał niezależność wymiaru sprawiedliwości i uniemożliwił ministrowi sprawiedliwości zwolnienie sędziów – mówi „Rz" Manfred Werner, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPP, federacja partii chadeckich w Europarlamencie) i bliski Merkel polityk CSU. – Teraz mamy nowe propozycje Dudy na stole. Nie chcemy ich oceniać w sposób stronniczy, czekamy na obiektywne analizy Komisji Europejskiej i Komisji Weneckiej – dodał. Nie wykluczył jednak, że EPP wystąpiłaby o uruchomienie wobec Polski art. 7 traktatu o UE o łamanie reguł państwa prawa, gdyby ostatecznie projekt ustawy był sprzeczny z regulacjami Brukseli. – Trudno byłoby wówczas tego uniknąć – powiedział Weber „Rz".

Europarlament przeprowadzi debatę w tej sprawie 6 listopada, ale nie wiadomo, czy do tego czasu uda się uzgodnić projekt ustawy między Dudą i PiS. – Prezydent bardzo jasno określił warunki brzegowe reformy sądownictwa. We wszystkich rozmowach, które prowadzę w Europie i Stanach Zjednoczonych te warunki są dobrze przyjmowane. Reforma sądownictwa, nawet bardzo głęboka, jest przy zachowaniu tych warunków rozumiana – mówi Szczerski.

Do rozładowania polsko-niemieckiego kryzysu przyczyniło się także zaniechanie w Brukseli obowiązkowego rozdziału uchodźców.

W minionym tygodniu prezydent Niemiec zadzwonił do Andrzej Dudy, aby wysondować, jakie problemy zdaniem polskich władz powinny zostać podniesione podczas jego rozmowy z Władimirem Putinem. Obiecał też, że po powrocie z Moskwy raz jeszcze zadzwoni do Warszawy, aby zdać relacje ze swojej podróży.

– To jest sygnał, ze chcemy pozostać w bliskim kontakcie z naszymi polskimi partnerami, szczególnie w sprawach, które interesują tak bardzo oba nasze kraje, jak relacje z Rosją – mówią „Rz" źródła w Berlinie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762