Co ciekawe, po kilku godzinach depesza została z portalu usunięta. Warto się jednak zastanowić, czy ujawniono prawdziwą informację?

Na początku lipca Sztab Główny Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej wydał oświadczenie. Mogliśmy w nim przeczytać m.in: nie planujemy opuścić naszych pozycji w Tartus, bez względu na sytuację polityczno-wojskową.

Należy pamiętać, że Rosja w 2013 roku wycofała w związku z syryjskim konfliktem cały swój personel wojskowy z Syrii. Personel wojskowy i cywilny pracował aż do chwili obecnej w bazie rosyjskiej marynarki w porcie Tartus - podał wówczas dziennik "Wiedomosti", powołując się na źródło w ministerstwie obrony.

Natomiast w 2014 roku ustalono, iż generał Fahd al-Freii pojedzie do Moskwy, aby podpisać umowę o współpracy rosyjsko-syryjskiej. Umowa ta miała zawierać między innymi punkty dotyczące właśnie rozbudowy rosyjskiego portu wojskowego w Tartus oraz zapis o dostępie Syrii do rosyjskich zdjęć satelitarnych.

Nie bez znaczenia może być również fakt, iż od kilku tygodni w prowincji Tartus oraz przylegającej do niej Latakii, elitarne jednostki Gwardii Republikańskiej Assada, prowadzą ofensywę mającą na celu wypchnięcie rebeliantów w głąb kraju, jak najdalej od wybrzeża. Nagranie z ofensywy sił rządowych w prowincji Latakia, opublikowane w sieci, potwierdziło obecność co najmniej jednego rosyjskiego transportera BTR-82A.