O planowanych atakach na cywilów i irackim ostrzeżeniu poinformował dziennik "Expressen", ale szwedzkie służby nie potwierdzają tych doniesień.

- W tej chwili gromadzimy dane wywiadowcze i informacje, jesteśmy w kontakcie z krajowymi i międzynarodowymi służbami - powiedział rzecznik służb specjalnych SAPO Simon Bynert.

Minister spraw wewnętrznych Anders Ygeman nie chciał komentować doniesień o zagrożeniu terrorystycznym.

Właściciele spółki Sedavia, która zarządza największymi szwedzkimi lotniskami, twierdzą, że kontrolują sytuację i nie wprowadzają stanu zwiększonego zagrożenia. 

Pod koniec ubiegłego roku Szwecja obniżyła poziom zagrożenia terrorystycznego, następnie na krótko podniosła go po listopadowych zamachach w Paryżu. Aresztowano wówczas mężczyznę, którego podejrzewano o przygotowywanie zamachu. Mężczyzna okazał się jednak niewinny i wystąpił do szwedzkiego rządu o odszkodowanie.