W ciągu dziesięciu lat Polska może zwiększyć produkcję biometanu (surowiec pozyskiwany z biomasy o parametrach gazu ziemnego) do 4 mld m sześc. rocznie. Cały ten wolumen chce zagospodarować PGNiG poprzez jego wtłoczenie do własnej sieci dystrybucyjnej i udostępnienie finalnym odbiorcom. Według Jarosława Wróbla, wiceprezesa PGNiG, aby zrealizować wyznaczony cel, będą potrzebne wydatki rzędu 65–70 mld zł. Koszt budowy jednej instalacji wytwarzającej 4 mln m sześc. surowca rocznie szacuje się na ok. 30 mln zł. Do tego trzeba dodać wydatki na infrastrukturę uzupełniającą. To ogromne kwoty, dlatego dziś najważniejszą sprawą jest stworzenie efektywnego mechanizmu wsparcia dla inwestycji w biometan i jego produkcji.

Obecnie nasz kraj nie wytwarza biometanu w ogóle. Tymczasem w UE działa już ok. 700 instalacji produkujących ten surowiec. Termin uruchomienia pierwszej biometanowni PGNiG uzależnia od tego, kiedy zostaną przyjęte odpowiednie regulacje. Zdecydowaną większość instalacji będą jednak uruchamiać inne firmy. PGNiG chce z nimi współpracować na zasadzie franczyzy i długoterminowych umów na zakup biometanu. Grupę interesuje współpraca z podmiotami posiadającymi instalacje o wydajności 3,5–4,5 mln m sześc. rocznie.

Jeśli PGNiG uda się pozyskać zakładane ilości biometanu, to w połączeniu z wydobyciem gazu, realizowanym w Polsce na dotychczasowym poziomie ok. 4 mld m sześc., będzie mogło w ok. jednej trzeciej zaspokajać krajowe zapotrzebowanie na błękitne paliwo z własnych źródeł. Spółka szacuje, że w 2030 r. będzie dystrybuować polskimi gazociągami łącznie 25 mld m sześc. surowca.

Z najnowszych danych wynika, że po III kwartałach tego roku Polska Spółka Gazownictwa (podmiot zależny od PGNiG) dystrybuowała ponad 8 mld m sześc. gazu, czyli niewiele mniej niż rok temu. W tym czasie nieznacznie spadły też wydobycie gazu oraz produkcja energii elektrycznej i cieplnej. Z drugiej strony koncern zwiększył import i sprzedaż gazu oraz wydobycie ropy. Szczególnie dobre rezultaty osiągnięto w kontekście ostatniego z tych surowców. Grupa pozyskała z własnych złóż o 8,3 proc. więcej ropy niż po III kwartałach 2019 r. W samym III kwartale dynamika była jeszcze większa, gdyż wyniosła 11,5 proc.