Według danych brytyjskiej firmy konsultingowej CRU, wzrost popularności samochodów elektrycznych na rynku spowoduje gwałtowne zwiększenie popytu na aluminium. Do 2030 r. produkcja elektryków będzie wymagała rocznie 10 milionów ton tego metalu – prawie 10 razy więcej niż obecnie.

Zdaniem CRU, w tym samym okresie, sprzedaż samochodów całkowicie elektrycznych, hybryd plug-in oraz klasycznych hybryd wzrośnie do 42 milionów sztuk. Udział pojazdów zelektryfikowanych w światowej flocie powiększy się z 4 proc. w 2017 r. do ok. 30 proc.

Produkcja hybryd plug-in oraz BEVów wymaga średnio o 25-27 proc. aluminium więcej niż produkcja samochodów spalinowych. Oznacza to przeciętnie ok. 160 kg na jeden pojazd. Aluminium jest wykorzystywane m.in. w nadwoziach, obudowie akumulatorów litowo-jonowych, jak również w elementach elektrycznego układu napędowego, przetwornicach, ładowarkach czy pompach ciepła. Stosowanie lekkiego aluminium na większą skalę jest związane z koniecznością redukcji masy własnej EV w celu poprawy zasięgu.