Postępowanie wyjaśniające uruchomione w marcu 2018 po decyzji Stanów o wprowadzeniu 25 proc. cła od stali i 10 proc. od aluminium wykazało znaczny wzrost importu wyrobów ze stali przez Unię. Obecne limity wynikają z obaw europejskich producentów przez zalewem rynku tymi wyrobami.
„Z powodu ceł importowych stosowanych przez USA od 23 marca 2018 na podstawie art. 232 amerykańskiej ustawy o rozwoju handlu (TEA) z 1962 r. eksport stali do Stanów stracił na atrakcyjności. To pozwala sądzić, że z tego powodu dostawcy stali przekierowali część eksportu ze Stanów do Unii” — cytuje Reuter komunikat Brukseli.
Obecnie ustalone limity zastąpią podobne posunięcia tymczasowe obowiązujące od lipca 2018. Dotyczą 26 rodzajów produktów i polegają na ustaleniu wielkości, powyżej której będzie pobierane cło 25 proc. Ustalono je na podstawie średniego wolumenu importu z lat 2015-15, wprowadzono też indywidualne limity wyższe o 5 proc. dla największych eksporterów: Chin, Indii, Rosji, Korei, Turcji i Ukrainy.
Czytaj także: Unia Europejska odsuwa wojnę handlową z USA
Obecne limity będą obowiązywać przez 3 miesiące, ale mogą być zmienione zależnie od sytuacji. Od 1 lipca zostaną podwyższone o 5 proc., a rok później o tę samą wielkość, po dokonaniu oceny ich skuteczności.