PŚ w Rasnovie: Rządził kontroler Sepp Gratzer

Ostatni konkurs PŚ przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie wygrał Ryoyu Kobayashi przed Kamilem Stochem, po dyskwalifikacji Halvora Egnera Graneruda, który już czuł się zwycięzcą.

Publikacja: 19.02.2021 17:24

PŚ w Rasnovie: Rządził kontroler Sepp Gratzer

Foto: AFP

O panu Gratzerze pisze się po konkursach właśnie w takich przypadkach, ale rzadko bywa, żeby etatowy kontroler sprzętu skoczków (od 29 lat!), zwolniony z powodu tego zajęcia od obowiązku pracy w austriackim urzędzie celnym, tak mocno wpływał na wyniki konkursów.

Zaczął spokojnie: w I serii zdyskwalifikował za nieprawdłowe kombinezony dwójkę, która nie bardzo liczyła się w rywalizacji – Francuza Valentina Fouberta i Austriaka Eliasa Medweda. Konkurs przebiegał interesująco z innych powodów: prowadzili Granerud i Manuel Fettner, trzeci był Dawid Kubacki, potem Karl Geiger, Gregor Deschwanden, Daniel Tschofenig (z drugiej kadry austriackiej) oraz Pius Paschke – poza liderem, Geigerem i Kubackim, nie była to kolejność znana z wielu konkursów PŚ.

Kobayashi czaił się na ósmym miejscu przed polską trójką: Kamil Stoch, Piotr Żyła i Jakub Wolny. W zawodach wzięło udział 49 skoczków. Z Austrii i Słowenii przybyły rezerwy, to był powód, że szykowano się na zaciętą walkę norwesko-polsko-niemiecko-japońską.

Finałowa seria, do której z polskiej siódemki nie zakwalifikował się tylko Paweł Wąsek (trener Michal Doležal właściwie dobrał szóstkę na mistrzostwa świata), zaczęła być atrakcyjna, gdy niezłe skoki oddali Robert Johansson i Markus Eisenbichler. Niemiec był dopiero 18., ale skok na odległość 96,5 m zapowiadał znaczny awans.

Wtedy Sepp Gratzer wszedł z hukiem do akcji kolejny raz i zdyskwalifikował wicelidera PŚ – oczywiście za niewłaściwy kombinezon. Potem na długą chwilę znów znaczenie miały skoki: bardzo dobre Stocha (97,5 m) i Żyły, niezły Kubackiego, słaby Wolnego, następnie znakomity Ryoyu Kobayashiego (98,5 m – największa odległość konkursu). Dwaj Austriacy i Szwajcar nie zdołali utrzymać wysokich miejsc, liczyło się tylko to, jak skoczy Granerud.

Norweg skoczył dobrze, choć nie tak daleko jak Japończyk i Stoch, wyliczenia uwzględniające wiatr i styl dały mu jednak pierwszą pozycję. Gdy organizatorzy szykowali już dekorację, pan Gratzer ogłosił, że dyskwalifikuje lidera PŚ i prawie zwycięzcę konkursu w Rasnovie.

W ten sposób też można przejść do historii skoków: zdyskwalifkować lidera i wicelidera PŚ w jednej serii. Oczywiście nastąpiła nagła zmiana rekordów i klasyfikacji, Halvor Egner Granerud nie wygrał 12. konkursu tej zimy, to Ryoyu Kobayashi dopisał sobie 18. sukces w PŚ, Kamil Stoch zaś 79. pobyt na podium zawodów pucharowych.

Polski mistrz po skokach na rumuńskiej skoczni normalnej o nazwie Trambulina Valea Cărbunării chętnie się uśmiechał, nawet wspomniał, że problem z najazdem wydaje się już bliski rozwązania, po wdrożeniu trenerskich poprawek. Skoki Kubackiego i Żyły też nie budziły większych zastrzeżeń, można uznać, że drużyna Doležala pojedzie na mistrzostwa świata pewna swych sił, choć Andrzej Stękała w piątek nie błyszczał.

W Rasnovie w sobotę o 9,45 odbędzie się jeszcze nieczęsto oglądany konkurs drużyn mieszanych, także z polskim udziałem. Z męskiej strony trener Doležal posłał do akcji Kamila Stocha i Dawida Kubackiego, z żeńskiej trener Łukasz Kruczek delegował Annę Twardosz i Kamilę Karpiel. Efekty do oglądania w sobotni ranek w TVP Sport.

> Konkurs w Rasnovie: 1. R. Kobayashi (Japonia) 257,9 (94 i 98,5); 2. K. Stoch (Polska) 256,3 (92,5 i 97,5); 3. K. Geiger (Niemcy) 255,7 (94,5 i 96,5); 4. D. Kubacki 255,6 (95,5 i 95); 5. P. Żyła (obaj Polska) 253,4 (93 i 96); 6. D. A. Tande (Norwegia) 253,3 (92,5 i 96,5); 7. P. Paschke (Niemcy) 252,7 (93,5 i 96); 8. M. Fettner (Austria) 249,5 (96 i 93); 9. D. Tschofenig (Austria) 246,3 (93 i 93,5); 10. G. Deschwanden (Szwajcaria) 245,6 (94,5 i 92,5);...16. K. Murańka 236,7 (93 i 89,5); 19. J. Wolny 233,9 (93,5 i 85,5); 22. A. Stękała 230,3 (90,5 i 90); 31. P. Wąsek (wszyscy Polska) 110,2 (89,5).

> Puchar Świata: 1. H. E. Granerud (Norwegia) 1544 pkt; 2. M. Eisenbichler (Niemcy) 1018; 3. Stoch 944; 4. R. Johansson (Norwegia) 774; 5. Kubacki 758; 6. A. Lanišek (Słowenia) 749; 7. Żyła 743; 8. Kobayashi 659; 9. M. Lindvik (Norwegia) 612; 10. Geiger 566;...15. Stękała 444; 27. Wolny 146; 28. Murańka 139.

> Puchar Narodów: 1. Norwegia 4815 pkt; 2. Polska 4337; 3. Niemcy 3341; 4. Austria 2807; 5. Słowenia 2360; 6. Japonia 2217.

O panu Gratzerze pisze się po konkursach właśnie w takich przypadkach, ale rzadko bywa, żeby etatowy kontroler sprzętu skoczków (od 29 lat!), zwolniony z powodu tego zajęcia od obowiązku pracy w austriackim urzędzie celnym, tak mocno wpływał na wyniki konkursów.

Zaczął spokojnie: w I serii zdyskwalifikował za nieprawdłowe kombinezony dwójkę, która nie bardzo liczyła się w rywalizacji – Francuza Valentina Fouberta i Austriaka Eliasa Medweda. Konkurs przebiegał interesująco z innych powodów: prowadzili Granerud i Manuel Fettner, trzeci był Dawid Kubacki, potem Karl Geiger, Gregor Deschwanden, Daniel Tschofenig (z drugiej kadry austriackiej) oraz Pius Paschke – poza liderem, Geigerem i Kubackim, nie była to kolejność znana z wielu konkursów PŚ.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Żużel
Nowy kontrakt telewizyjny Ekstraligi. Złote czasy czarnego sportu
Inne sporty
Kajakarze walczą o igrzyska w Paryżu. Została ostatnia szansa
SPORT I POLITYKA
Andrzej Duda i Recep Tayyip Erdogan mają wspólny front. Stambuł wchodzi do gry
Inne sporty
Kolejna kwalifikacja. Reprezentacja Polski na igrzyska rośnie
sport i nauka
Sport to zdrowie? W przypadku rugby naukowcy mają wątpliwości