Czas na niemieckie Zakopane

Puchar Świata dotarł do Willingen, na największą dużą skocznię na świecie. Czas na świętowanie skoków po niemiecku.

Aktualizacja: 06.02.2020 20:20 Publikacja: 06.02.2020 18:30

Czas na niemieckie Zakopane

Foto: AFP

Położona w heskiej dolinie Stryck skocznia Mühlenkopf pojawiła się w kalendarzu PŚ w 1995 roku, ale mało kto przypuszczał, że zawody organizowane przez stary klub narciarski w Willingen staną się, po Turnieju Czterech Skoczni, najważniejszym przystankiem zimy ze skokami w Niemczech.

Powodów było kilka, jednym z ważniejszych ten, że okolica jest ładna, dojazd względnie łatwy, niewysokie góry Rothaargebirge przyjemne do turystycznego odwiedzenia o każdej porze roku. Do tego przez ćwierć wieku skocznia wypiękniała i urosła do rozmiarów pozwalających na skoki powyżej 150 m (rozmiar obiektu to obecnie HS-147). Jako pierwszy w roku 2001 granicę tę przekroczył Adam Małysz (151,5 m) i potem wspominał, że czuł ten skok w trzewiach jeszcze przez dwa tygodnie.

Willingen stało się „niemieckim Zakopanem", zwłaszcza w kwestii entuzjazmu rodzimych kibiców i znakomitej frekwencji (bywa, że powyżej 50 tysięcy) oraz licznych imprez towarzyszących skokom. W tym roku będzie szczególnie uroczyście, nie tylko z okazji 25-lecia PŚ w Willingen, ale także jubileuszu 110-lecia zasłużonego klubu oraz faktu, że publiczność obejrzy konkursy nr 49 i 50 w pucharowych kronikach tego miejsca.

Najmocniejsza czwórka PŚ, czyli Stefan Kraft, Karl Geiger, Dawid Kubacki i Ryoyu Kobayashi, zapewnia, że ma formę, a miejscowy chłopak, Stephan Leyhe z SC Willingen obiecuje, że mocno wesprze niemieckie ambicje.

Już trzeci raz organizatorzy do dwóch konkursów indywidualnych dołożyli rywalizację o dodatkowe 25 tys. euro dla mistrza minicyklu „Willingen/5", czyli tego, który zbierze najwięcej punktów w pięciu seriach: kwalifikacyjnej (drugich kwalifikacji nie będzie) i czterech konkursowych. W poprzednich latach tę premię zdobywali Kamil Stoch i Ryoyu Kobayashi.

Polacy pojechali do Wilingen w siódemkę, ale na razie trudno oczekiwać, że poza Kubackim, Stochem i Piotrem Żyłą, będą mieli powody do fety. Szukanie czwartego do drużyny trwa, może Jakub Wolny, lubiący duże skocznie, spełni te nadzieje.

Skoki zaczną się w piątek o 18. jedyną serią kwalifikacyjną. Konkursy, w sobotę i niedzielę, obydwa o 16.

Transmisje w Eurosporcie 1 i TVP 1

Puchar Świata: 1. S. Kraft (Austria) 1063 pkt; 2. K. Geiger (Niemcy) 1000; 3. D. Kubacki (Polska) 924; 4. R. Kobayashi (Japonia) 907; 5. K. Stoch (Polska) 613; 6. M. Lindvik (Norwegia) 607;...14. P. Żyła (Polska) 396.

Puchar Narodów: 1. Austria 3365 pkt; 2. Niemcy 3008; 2. Norwegia 2981; 4. Polska 2927; 5. Japonia 2583; 6. Słowenia 2328. ?

Położona w heskiej dolinie Stryck skocznia Mühlenkopf pojawiła się w kalendarzu PŚ w 1995 roku, ale mało kto przypuszczał, że zawody organizowane przez stary klub narciarski w Willingen staną się, po Turnieju Czterech Skoczni, najważniejszym przystankiem zimy ze skokami w Niemczech.

Powodów było kilka, jednym z ważniejszych ten, że okolica jest ładna, dojazd względnie łatwy, niewysokie góry Rothaargebirge przyjemne do turystycznego odwiedzenia o każdej porze roku. Do tego przez ćwierć wieku skocznia wypiękniała i urosła do rozmiarów pozwalających na skoki powyżej 150 m (rozmiar obiektu to obecnie HS-147). Jako pierwszy w roku 2001 granicę tę przekroczył Adam Małysz (151,5 m) i potem wspominał, że czuł ten skok w trzewiach jeszcze przez dwa tygodnie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inne sporty
Kolejne sukcesy pilotów. Aeroklub Polski czeka na historyczny rok