W Willingen na mocną piątkę

W sobotę czwarty, w niedzielę drugi – wystarczyło, by Kamil Stoch wygrał miniturniej Willingen Five i wrócił na szczyt PŚ. Teraz igrzyska.

Aktualizacja: 04.02.2018 19:53 Publikacja: 04.02.2018 19:39

Norweg Johann Andre Forfang wygrał niedzielny konkurs w Willingen i potwierdził, że jest jednym z na

Norweg Johann Andre Forfang wygrał niedzielny konkurs w Willingen i potwierdził, że jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do olimpijskich medali.

Foto: AFP, Christof Stache

Wyniki trzech dni rywalizacji polskich skoczków na Mühlenkopfschanze powodują, że można z optymizmem patrzeć w olimpijską przyszłość. Z pięciu serii składających się na cykl Willingen Five Stoch zwyciężył w trzech, raz był drugi i raz dziewiąty (w sobotę).

Dawid Kubacki i Piotr Żyła stawali na podium, Stefan Hula i Maciej Kot zajmowali miejsca w pierwszej dziesiątce – słowem, było dobrze, nawet jeśli w ostatnich zawodach pucharowych przed igrzyskami nie wystartowali najlepsi Austriacy, Japończycy i zawsze groźny w latach olimpijskich Szwajcar Simon Ammann.

Lider reprezentacji Polski zdobył główną premię nowego niemieckiego turnieju w wysokości 25 tys. euro, dołożył jeszcze 5 i 8 tys. franków szwajcarskich przysługujących za rezultaty wedle zwykłego taryfikatora Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) – z tego punktu widzenia wyjazd na skocznię w Hesji też był udany.

Oczywiście bardziej może liczyć się fakt, iż Stoch pokazał moc i odzyskał pierwsze miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata, że w niedzielę polska czwórka zebrała znacznie więcej punktów niż czwórka Norwegów, co daje kolejną wskazówkę, by w Pjongczangu oczekiwać sporych przyjemności w konkursie drużynowym.

– Mamy świetną drużynę, pokazaliśmy po prostu, co umiemy. Kiedy dostaję coś w bonusie, dodatkową nagrodę, taką jak prowadzenie w PŚ, to oczywiście mnie cieszy, ale najbardziej cieszyło mnie to, że w niedzielę oddałem dwa bardzo dobre skoki, lepsze niż w sobotę. Przyjemnie się latało – mówił Stoch, uśmiechnięty zwycięzca Willingen Five, do mikrofonu TVP Sport.

Niemieckie konkursy odbyły się bez większych przeszkód, choć niedzielna śnieżyca i nieco większy wiatr wpłynęły na wyniki. Ofiarą zmienności pogody stał się przede wszystkim lokalny bohater Richard Freitag. W sobotę drugi, w niedzielę 28., w efekcie pojedzie na igrzyska jako wicelider Pucharu Świata, po Stochu. Niby niewielka różnica, ale trochę pewności siebie może Niemcowi odebrać.

Na pewno nie tracą tej pewności Norwegowie, zwycięstwa Daniela Andre Tande i Johanna Andre Forfanga swoje znaczą. Niektórzy rywale zarzucają ekipie norweskiej wykorzystywanie przewag technologicznych, ostatnio w kwestii materiału na kombinezony, ale można też obronić tezę, że to wojna psychologiczna, obecna w skokach od lat.

Polacy raczej są na nią odporni. Mają swoje małe tajemnice peszące rywali i wyjechali z Willingen do kraju przekonani, że olimpijski plan trenera Stefana Horngachera zaczyna działać.

Przed Stochem i spółką czas mocno zagęszczonej akcji pod hasłem „igrzyska". Tylko Jakub Wolny wraca do domu, pozostali po przyjeździe do Warszawy złożą ślubowanie olimpijskie o 9.30 w poniedziałek w siedzibie PKOl.

Po nim kierunek lotnisko Okęcie, wylot samolotu do Seulu o 15.40, przylot we wtorek rano czasu lokalnego. Pierwszy trening na skoczni normalnej zaraz po przybyciu do Pjongczangu.

Kwalifikacje w czwartek 8 lutego (13.30 czasu polskiego), pierwszy konkurs w sobotę 10 lutego o 13.35.

I konkurs: 1. D. A. Tande (Norwegia) 261,3 pkt (148/146,5 m); 2. R. Freitag (Niemcy) 260,5 (149,5/141,5); 3. D. Kubacki 254,8 (145/139,5); 4. K. Stoch 254,5 (146/137,5);... 6. S. Hula 248,9 (143,5/140); 13. P. Żyła 230,2 (139,5/132,5); 21. M. Kot 213,5 (132,5/129,5); 23. J. Wolny (wszyscy Polska) 204,1 (125/135,5).

II konkurs: 1. J. A. Forfang (Norwegia) 271,4 (147,5/144,5); 2. Stoch 269,4 (145,5/140,5); 3. Żyła 245,1 (142/138,5);... 7. Kubacki 236,6 (138/133,5); 8. Kot 236,2 (142/133,5); 12. S. Hula 231,0 (126,5/145); 31. Wolny 96,6 (128).

Willingen Five: 1. Stoch 657,8 pkt; 2. Forfang 650,0; 3. Tande 633,5... 6. Kubacki 606,9; 7. Hula 605,5; 9. Żyła 590,3; 17. Kot 557,0; 31. Wolny 402,2.

Klasyfikacja PŚ: 1. Stoch 863 pkt, 2. Freitag 820, 3. Wellinger 736,... 10. Kubacki 415, 13. Hula 320, 14. Żyła 310, 21. Kot 216, 38. Wolny 39.

Puchar Narodów: 1. Norwegia 4149 pkt, 2. Niemcy 3890, 3. Polska 3414.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: k.rawa@rp.pl

Wyniki trzech dni rywalizacji polskich skoczków na Mühlenkopfschanze powodują, że można z optymizmem patrzeć w olimpijską przyszłość. Z pięciu serii składających się na cykl Willingen Five Stoch zwyciężył w trzech, raz był drugi i raz dziewiąty (w sobotę).

Dawid Kubacki i Piotr Żyła stawali na podium, Stefan Hula i Maciej Kot zajmowali miejsca w pierwszej dziesiątce – słowem, było dobrze, nawet jeśli w ostatnich zawodach pucharowych przed igrzyskami nie wystartowali najlepsi Austriacy, Japończycy i zawsze groźny w latach olimpijskich Szwajcar Simon Ammann.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Inne sporty
Kolejne sukcesy pilotów. Aeroklub Polski czeka na historyczny rok