Francuzi już kilka dni temu nazwali Norwega potworem. 24-latek rok temu zadebiutował w Pucharze Świata, a dziś jest multimedalistą najważniejszej imprezy sezonu, bo zdobył złoto także w biegu indywidualnym, sztafecie oraz mikście. Laegreid studiuje nanotechnologię, gra na gitarze i pianinie, a zawodowo świetnie łączy bieganie na nartach ze strzelaniem.
Johannes Boe, czyli lider klasyfikacji generalnej PŚ, przed zawodami w Pokljuce zmienił karabin, ale na podium stanął tylko trzy razy, a jego indywidualny dorobek ograniczył się do brązu. Lepszy był nawet jego rodak Johannes Dale - trzeci w biegu indywidualnym oraz drugi w masowym.
Ostatnim startem nieudane mistrzostwa świata uratował Francuz Quentin Fillon Maillet. Wcześniej medale zdobywali jego rodacy: Simon Desthieux (srebro w sprincie), Emilien Jacquelin (brąz w sprincie, srebro w biegu pościgowym) oraz Antonin Guigonnat (złoto w pojedynczej sztafecie mieszanej). Najlepszy wynik Polaka to 58. pozycja Andrzeja Nędzy-Kubińca w biegu indywidualnym.
Wyniki: 1. S. H. Laegreid (Norwegia) 36:27.2 (0+0+0+1), 2. J. Dale (Norwegia) +10.2 (0+1+1+0), 3. Q. Fillon Maillet (Francja) +12.8
Klasyfikacja generalna (po 19 z 26 startów): 1. J. Boe (Norwegia) 871, 2. S. H. Laegreid (Norwegia) 839, 3. J. Dale (Norwegia) 720… 87. G. Guzik 2, 90. A. Nędza-Kubiniec 1