Davidova, dzięki bezbłędnemu strzelaniu, odniosła największy sukces w karierze. 24-latka jest wyrzutem sumienia Kamili Żuk, bo w rywalizacji juniorskiej to Polka zazwyczaj była górą. Dziś nasza biatlonistka z trudem walczy o pucharowe punkty - tej zimy udało jej się to tylko cztery razy - a Czeszka świętuje złoto zdobyte w najważniejszej imprezie sezonu.

Polki w tegorocznych MŚ spisują się słabo. Niewykluczone, że to także efekt koronawirusa, który przed rozpoczęciem sezonu dopadł naszą kadrę. - Niektórzy przeszli go bardzo ciężko. Ja na szczęście chorowałam bezobjawowo, ale zobaczymy za parę miesięcy, co będzie z powikłaniami - wyjaśniała kilka dni temu w rozmowie z „Rz” Hojnisz-Staręga.

Ona jako jedyna startów w Pokljuce nie musi się wstydzić. Liderka polskiej kadry była 30. w sprincie i 16. w biegu pościgowym. Ostatnią szansę na medal będzie miała w niedzielnym starcie masowym (godz. 12:30). To konkurencja, w której Hojnisz-Staręga osiem lat temu zdobyła brązowy medal MŚ w Novym Meście. Wcześniej - w sobotę - Polki czeka sztafeta (godz. 11:45).

Wyniki: 1. M. Davidova (Czechy) 42:27.7 (0+0+0+0), 2. H. Oeberg (Szwecja) +27.9 (0+0+1+0), 3. I. L. Tandrevold (Norwegia) +1:04.0 (0+1+0+0)… 16. M. Hojnisz-Staręga +2:32.9 (1+1), 59. K. Żuk +6:04.8 (1+1+1+2), 68. A. Mąka +6:55.5 (1+1+1+2)

Klasyfikacja (po 18 z 26 startów): 1. T. Eckhoff (Norwegia) 755, 2. H. Oeberg (Szwecja) 729, 3. M. Olsbu Roeiseland (Norwegia) 716… 33. M. Hojnisz-Staręga 176, 62. K. Żuk 37, 77. A. Mąka 15, 82. K. Zbylut 8