Hokej: Polacy zaczynają MŚ od zwycięstwa

W pierwszym meczu mistrzostw świata dywizji IB Polska pokonała Holandię 8:1.

Publikacja: 28.04.2019 21:47

Hokej: Polacy zaczynają MŚ od zwycięstwa

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Reprezentacja Polski jeszcze rok temu grała na zapleczu hokejowej elity, ale przed mistrzostwami świata na Węgrzech kadrę dopadły kłopoty organizacyjne, a ówczesny trener Ted Nolan dojechał na zgrupowanie w ostatniej chwili, bo domagał się wypłaty zaległych pieniędzy. Polacy odnieśli wtedy tylko jedno zwycięstwo i teraz w Tallinnie za wszelką cenę chcą awansować, tym bardziej, że problemów w polskim hokeju nie brakuje i każdy sukces jest potrzebny.

Drużyna prowadzona przez Tomka Valtonena zaczęła turniej od meczu z najłatwiejszym rywalem. Holendrzy w zeszłym roku dopiero awansowali do Dywizji IB, a przed turniejem mieli olbrzymie problemy organizacyjne. Trener Doug Mason na początku przygotowań był zaangażowany w obowiązki klubowe, a kadra nie zagrała żadnego sparingu. Najlepsza holenderska drużyna Tilburg Trappers w czasie MŚ gra w finale niemieckiej III ligi (tam na co dzień występuje), więc z jej zawodników nie można na początku turnieju skorzystać. Mason powołał pięciu zawodników (a chciałby więcej), bo tylu maksymalnie może brakować w kadrze na początku turnieju - mają dojechać kilka dni później.

Dlatego Holendrzy w meczu z Polakami mieli tylko 15 zawodników z pola. Te braki było widać. Jeszcze na początku meczu rywale polskiej kadry bronili się dzielnie, zagęszczali przedpole bramki, a Tomislav Hrelja bronił dobrze i szczęśliwie. Polacy strzelali często, ale to Holendrzy zdobyli pierwsi bramkę. Ernesto Klem strzelił spod linii niebieskiej, a zasłonięty Przemysław Odrobny nie odbił krążka. Na szczęście Polacy wyrównali jeszcze przed końcem pierwszej tercji - zrobił to Barłomiej Neupauer. Remis utrzymywał się dość długo, Polacy cały czas naciskali w drugiej tercji strzelali jeszcze częściej, a wreszcie objęli prowadzenie po indywidualnej akcji Filipa Komorskiego.

Przed trzecią tercją Holendrzy zmienili bramkarza (wszedł Martin Oosterwijk), ale nie uchroniło ich to od klęski. W ostatniej części meczu rywale tylko się przyglądali, jak wpadały kolejne bramki i nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć. W całym meczu Polacy oddali 61 celnych strzałów, a Holendrzy tylko siedem.

Polacy dobrze rozpoczęli turniej, a kolejną dobrą wiadomością jest to, że niedługo do kadry być może dołączy  Paweł Dronia - jego drużyna Ravensburg Towerstars awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech.

Następny mecz Polska zagra z Ukrainą we wtorek. Transmisja w TVP Sport i sport.tvp.pl od 15:15.

Reprezentacja Polski jeszcze rok temu grała na zapleczu hokejowej elity, ale przed mistrzostwami świata na Węgrzech kadrę dopadły kłopoty organizacyjne, a ówczesny trener Ted Nolan dojechał na zgrupowanie w ostatniej chwili, bo domagał się wypłaty zaległych pieniędzy. Polacy odnieśli wtedy tylko jedno zwycięstwo i teraz w Tallinnie za wszelką cenę chcą awansować, tym bardziej, że problemów w polskim hokeju nie brakuje i każdy sukces jest potrzebny.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika