Pinturault, pod nieobecność Austriaka Marcela Hirschera, był uznawany za głównego faworyta, ale po zjeździe wicemistrz olimpijski z Pjongczangu zajmował dopiero 24. miejsce. Strata do prowadzącego Włocha Dominika Parisa była jednak niewielka (1,52 s), a druga pozycja w slalomie wystarczyła do końcowego zwycięstwa. To jego trzeci medal MŚ. W 2015 r. zdobył brąz w slalomie gigancie, a dwa lata później złoto w zawodach drużynowych.

Dużą niespodziankę sprawił Hadalin, który nigdy wcześniej nie stanął na podium Pucharu Świata. Najwyżej był ósmy – w grudniowym slalomie w Saalbach. Słoweniec, 30. po zjeździe, rozpoczynał popołudniowy slalom, wykorzystał idealne warunki i – podobnie jak Schwarz – zdobył swój pierwszy indywidualny medal MŚ.

Na wtorek zaplanowano rywalizację drużynową.