Niewiele brakowało by ten zjazd w Are w ogóle się nie odbył, w końcu trasę skrócono, przełożono start na 13.30 i alpejczycy wystartowali, choć wielu protestowało, bo padał śnieg, była mgła i mocno wiało.

Jansrud wygrał, choć w tym sezonie ani razu nie był w zjeździe w czołowej dziesiątce Pucharu Świata. Norweg w wieku 33 lat i 165 dni został najstarszym mistrzem świata w tej konkurencji. To jego pierwszy mistrzowski tytuł w karierze.

Dla Svindala to pożegnalny medal, po tych MŚ kończy karierę. Kriechmayr zdobył już w Are srebro w supergigancie.