- Podjąłem decyzję o zawieszeniu kariery. To nie jest tak, że nie chcę skakać, ale kontynuacja kariery nie ma sensu, gdyż wielu ludzi z otoczenia chce mnie zniszczyć jako zawodnika. Jest szereg decyzji, które są skandaliczne. Kłody są mi rzucane pod nogi od dłuższego czasu. Na każdym kroku jestem pomijany, poniżany. Sytuacja wygląda beznadziejnie - poinformował na Facebooku Jan Ziobro.

Głos w tej sprawie zabrał dyrektor skoków i kombinacji norweskiej w PZN Adam Małysz. Jego zdaniem skoczek ma talent, ale nie może być traktowany inaczej niż pozostali skoczkowie. - Honrgacher też uważa, że Janek ma talent. I ja też tak uważam. Chciałbym, żeby został w skokach. Ale nie możemy dla niego mieć innych zasad niż dla reszty, bo nam się to wszystko rozejdzie. A ja mam pilnować, żeby się nie rozeszło - powiedział.

Ziobro powrócił do tematu i opublikował w sieci kolejne nagranie. Mówi w nim o zgrupowaniu kadry A i B. Trenerzy zorganizowali wewnętrzny test. Ziobro był trzeci wśród wszystkich startujących, ale mimo osiągniętego wyniku, nie pojechał na zawody w Courchevel. 

Kolejnym przykładem ma być letni konkurs w Wiśle w 2016 roku. Ziobro zajął tam siódme miejsce, drugie wśród Polaków. Mimo to, nie znalazł się w kadrze na kolejny konkurs w Hinterzarten.