Relacja z Hungaroringu
Tradycyjnie kończy on pierwszą część sezonu. Przerwa od ścigania i obowiązkowe zamknięcie fabryk na dwa tygodnie nie oznaczają jednak, że świat F1 zapadnie w letni sen. Połowa roku to czas, gdy nasilają się transferowe plotki. Wiele może wydarzyć się zwłaszcza w środku stawki. Na powrót do ścigania liczy Robert Kubica.
– Nie ukrywam, że od dziesięciu miesięcy to dla mnie realny cel – mówił na początku lipca. – Jest kilka zespołów, z którymi rozmawiałem lub mogę rozmawiać, wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy.
Etyka pracy Kubicy
Mimo że obecność w padoku i udział w sesjach treningowych oraz testowych umacniają pozycję Kubicy, on sam zdaje sobie sprawę z licznych czynników pozasportowych.
Zespoły ze środka stawki są powiązane technologicznie z mocniejszymi ekipami i silni producenci czasami nalegają, by ich klient powierzył jeden z foteli młodemu kierowcy objętemu programem rozwojowym. Tak jest w Sauberze, gdzie w tym roku ściga się junior z Ferrari, debiutant Charles Leclerc. Tak jest też w ekipie Force India, która korzysta z jednostek napędowych Mercedesa i jeździ tam Esteban Ocon, a kolejny zawodnik objęty patronatem niemieckiej marki, George Russell, czeka na swoją szansę i brał już udział w testach w F1.