Ekstraliga żużla: GKM Grudziądz odbija się od dna

GKM Grudziądz pokonał w piątej kolejce PGE Ekstraligi Stal Gorzów 49:41, notując pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Aktualizacja: 04.05.2018 21:59 Publikacja: 04.05.2018 00:01

Antonio Lindbaeck

Antonio Lindbaeck

Foto: PGE Narodowy/ Darek Golik

Kibice gospodarzy mogli cieszyć się z wygranej, ale z emocji niekoniecznie, bo w zdecydowanej większości wyścigów kolejność na mecie była taka, jak na pierwszym łuku, nawet jeśli na dystansie toczyła się jakaś walka. Na dodatek ogromnym handicapem było w każdym biegu czwarte pole - aż 11 z 15 wyścigów wygrali zawodnicy właśnie startujący spod płotu.

Już w pierwszej odsłonie, jadąc z najbardziej zewnętrznego pola, wygrał niespodziewanie Linus Sundstroem, a że na trzecim miejscu do mety dojechał Szymon Woźniak, gorzowianie wyszli na prowadzenie. I była to ostatnia ich przewaga. Już bowiem po biegu juniorskim był remis, a chwilę później po podwójnej wygranej Krzysztofa Buczkowskiego i Antoniego Lindbaecka wygrywali gospodarze i później tylko niesystematycznie powiększali swoją przewagę.

Z seniorów obu ekip do biegów nominowanych tylko Grzegorzowi Walaskowi nie udało się wygrać z czwartego pola, a że z pozostałych miejsc pod taśmą lepiej radzili sobie miejscowi, do 11. biegu utrzymywało się 10 punktów przewagi gospodarzy. Nadzieję w serca fanów gości wlała para Szymon Woźniak - Alan Szczotka, która wygrała 4:2 kolejną gonitwę, ale w kolejnej zwycięstwo zapewniło GKM-owi podwójne zwycięstwo pary Przemysław Pawlicki - Krzysztof Buczkowski.

W biegach nominowanych parze Krzysztof Kasprzak - Bartosz Zmarzlik udało się jeszcze zniwelować stratę (startowali po dwa razy dzięki rezerwie taktycznej), na koniec przywożąc za swoimi plecami nieomylnego do tej pory Artioma Łagutę, ale ostatecznie gorzowianie i tak okazali się słabsi o 8 punktów.

Kolejne spotkania w ramach piątej kolejki w niedzielę. O 16.30 Unia Tarnów podejmie Spartę Wrocław, natomiast o 19.00 Falubaz Zielona Góra zmierzy się z Get Well Toruń a w meczu na szczycie Unia Leszno pojedzie z Włókniarzem Częstochowa.

4. kolejka PGE Ekstraligi:

MrGarden GKM Grudziądz - Cash Broker Stal Gorzów 49:41


GKM:

Przem. Pawlicki 7, Huckenbeck 5, Lindbaeck 12, Buczkowski 9, Łaguta 12, Wawrzyniak 3, Wieczorek 1, Pieszczek ns.


Stal:

Woźniak 7, Sundstroem 5, Kasprzak 11, Walasek 1, Zmarzlik 12, Szczotka 3, Czerniawski 2, Hjelmland ns.

Tabela PGE Ekstraligi:

    M Pkt Z R P bilans
1. Fogo Unia Leszno 4 7 3 1 0 +62
2. ForBet Włókniarz Częstochowa 4 7 3 1 0 +28
3. Cash Broker Stal Gorzów 5 4 2 0 3 +3
4. Grupa Azoty Unia Tarnów 4 4 2 0 2 -18
5. Get Well Toruń 4 4 2 0 2 -15
6. Betard Sparta Wrocław 4 3 1 1 2 +6
7. MrGarden GKM Grudziądz 5 3 1 1 3 -54
8. Falubaz Zielona Góra 4 2 1 0 3 -12

Kibice gospodarzy mogli cieszyć się z wygranej, ale z emocji niekoniecznie, bo w zdecydowanej większości wyścigów kolejność na mecie była taka, jak na pierwszym łuku, nawet jeśli na dystansie toczyła się jakaś walka. Na dodatek ogromnym handicapem było w każdym biegu czwarte pole - aż 11 z 15 wyścigów wygrali zawodnicy właśnie startujący spod płotu.

Już w pierwszej odsłonie, jadąc z najbardziej zewnętrznego pola, wygrał niespodziewanie Linus Sundstroem, a że na trzecim miejscu do mety dojechał Szymon Woźniak, gorzowianie wyszli na prowadzenie. I była to ostatnia ich przewaga. Już bowiem po biegu juniorskim był remis, a chwilę później po podwójnej wygranej Krzysztofa Buczkowskiego i Antoniego Lindbaecka wygrywali gospodarze i później tylko niesystematycznie powiększali swoją przewagę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata