Najlepsi zawodnicy ubiegłorocznej edycji Rajdu Dakar teraz także błyszczą na trasie. Al-Attiyah po słabszym występie na pierwszym etapie ruszył do odrabiania strat. Drugie miejsce ponownie zajął Peterhansel, a trzeci do mety dojechał Sainz. Katarczyk jedzie Toyotą, zawodnicy zespołu X-Raid postawili zaś na Mini Buggy.

Trasa, zgodnie z zapowiedziami dyrektora Davida Castery, jest bardziej wymagająca od ubiegłorocznej. Pierwsze odcinki specjalne stoją pod znakiem awarii, przebitych opon i problemów z nawigacją. Poziom trudności potwierdzają wyniki, bo miejsca w czołówce od początku zajmują faworyci.

Przygoński na drugim etapie był ósmy, ale awansował w klasyfikacji generalnej, bo słabo spisali się Nani Roma, Chalid Al Qassimi i Martin Prokop, którzy dzień wcześniej poradzili sobie lepiej od Polaka. Na siódme miejsce przesunął się Sebastian Loeb, który w poniedziałek miał kłopoty z nawigacją i trzy razy łapał kapcia.

Drugi dzień rywalizacji motocykli zakończył się klęską KTM-u, którego najlepszy zawodnik - Stefan Svitko - do mety dojechał dziewiąty. Najszybsi byli Joan Barreda Bort i Ricky Brabec, czyli reprezentanci Hondy. Ten pierwszy objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Najlepszy z Polaków, Maciej Giemza, był dwudziesty drugi.

Rajd Dakar - samochody

Wyniki: 1. N. Al-Attiyah (Katar) 4:03:14, 2. S. Peterhansel (Francja) +00:02:35, 3. C. Sainz (Hiszpania) 0:09:17… 8. J. Przygoński +00:17:49

Klasyfikacja: 1. S. Peterhansel (Francja) 7:17:18, 2. C. Sainz (Hiszpania) +00:06:37, 3. N. Al-Attiyah (Katar) +00:09:14, 4. M. Serradori (Francja) +00:14:21, 5. J. Przygoński +00:24:27