Formuła 1: Zwycięstwo Lewisa Hamiltona. Wyścig dwukrotnie przerywano

Lewis Hamilton wygrał Grand Prix Toskanii na torze Mugello. Linię mety przekroczyło zaledwie dwunastu kierowców - informuje Onet.pl

Aktualizacja: 13.09.2020 18:14 Publikacja: 13.09.2020 17:58

Formuła 1: Zwycięstwo Lewisa Hamiltona. Wyścig dwukrotnie przerywano

Foto: AFP

Niedzielny wyścig przyniósł emocję już chwilę po starcie. Max Verstappen wpadł żwir i dla kierowcy Red Bulla był to koniec rywalizacji. Poza torem znalazł się również Pierre Gasly, który również nie był w stanie kontynuować wyścigu.

Do dużej kraksy doszło podczas szóstego okrążenia. Zderzyli się m.in. Magnussen, Latifi, Giovinazzi i Sainz. Sędziowie przerwali wyścig, a kierowcy opuścili bolidy.

15 okrążeń przed końcem wyścigu kierowcy ponownie musieli przerwać rywalizację. Lance Stroll stracił panowanie nad pojazdem i wpadł na barierki. Nad torem drugi raz powiewała czerwona flaga.

Ostatecznie wyścig ukończyło 12 kierowców. Dwa pierwsze miejsca przypadły Mercedesowi - Lewis Hamilton wyprzedził Valtteriego Bottasa. Trzeci linię mety minął Alex Albon z Red Bulla.

Więcej: Onet.pl

WYNIKI GP TOSKANII

Lewis Hamilton (Mercedes) + najszybsze okrążenie

Valtteri Bottas (Mercedes)

Alex Albon (Red Bull)

Daniel Ricciardo (Renault)

Sergio Perez (Racing Point)

Lando Norris (McLaren)

Daniił Kwiat (Alpha Tauri)

Charles Leclerc (Ferrari)

Kimi Raikkonen (Alfa Romeo)

Sebastian Vettel (Ferrari)

George Russell (Williams)

Niedzielny wyścig przyniósł emocję już chwilę po starcie. Max Verstappen wpadł żwir i dla kierowcy Red Bulla był to koniec rywalizacji. Poza torem znalazł się również Pierre Gasly, który również nie był w stanie kontynuować wyścigu.

Do dużej kraksy doszło podczas szóstego okrążenia. Zderzyli się m.in. Magnussen, Latifi, Giovinazzi i Sainz. Sędziowie przerwali wyścig, a kierowcy opuścili bolidy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata
Moto
PGE Ekstraliga nie kończy sezonu na finale. Blokada czy „znieczulenie jak u dentysty”?