Czterokrotny mistrz świata rozmawiał z pozostałymi kierowcami na temat rozgrywania wyścigów bez publiczności. Twierdzi, że tylko tak można zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom Grand Prix.
- Miałem dużo czasu na refleksje i zabawy z dziećmi, ale tęsknię już za jazdą, za atmosferą, której nic nie jest w stanie zastąpić. Chciałbym jak najszybciej wsiąść do samochodu. Nieważne, czy będzie to 10 czy 20 wyścigów. Nikt nie lubi rywalizować przy pustych trybunach, taka wizja jest przygnębiająca, ale to prawdopodobnie jedyne dobre rozwiązanie - mówi Sebastian Vettel.

Przełożono już lub odwołano dziewięć z 22 rund. Wygląda na to, że sezon ruszy 5 lipca w Austrii, a później rywalizacja przeniesie się na brytyjski tor Silverstone, gdzie miałby się odbyć więcej niż jeden wyścig.