Wyścig w Baku to siódme kolejne GP, które zostało odwołane lub przełożone. Wcześniej podobny los spotkał zawody w Australii, Bahrajnie, Wietnamie, Chinach, Holandii, Hiszpanii oraz Monako.

„Naszym głównym zmartwieniem jest obecnie zdrowie obywateli Azerbejdżanu oraz wszystkich kibiców, pracowników i uczestników F1, którzy mogliby nas odwiedzić” - czytamy w oświadczeniu organizatorów wyścigu.

Jeśli epidemia koronawirusa w ciągu kilku najbliższych tygodni zostanie opanowana, sezon królowej motorsportu rozpocznie się od GP Kanady.