Zwycięzca dostanie milion dolarów

Meczem z Rosją Polacy rozpoczną w Lille finałowy turniej Ligi Narodów. W czwartek zagrają z USA.

Aktualizacja: 03.07.2018 23:49 Publikacja: 03.07.2018 20:46

Zwycięzca dostanie milion dolarów

Foto: Stock Adobe

W gronie sześciu drużyn, które zakwalifikowały się do tego turnieju, nie ma słabych.

Brazylia to złoty medalista igrzysk olimpijskich, Rosja jest aktualnym mistrzem Europy, Francja w ubiegłym roku wygrała Ligę Światową. A do tego Amerykanie mający długą listę sukcesów na koncie, podobnie jak Serbowie. No i Polacy, którzy we wrześniu będą bronić wywalczonego cztery lata temu mistrzostwa świata. Nawet dla Włochów zabrakło miejsca, nie będzie Bułgarów, Niemców czy Kanadyjczyków, którzy finiszowali ostro i zajęli siódme miejsce, tuż za Polakami, w fazie interkontynentalnej.

Reprezentacja Polski zagra w grupie z Rosją i USA, więc o zwycięstwa będzie trudno, choć w eliminacjach wygraliśmy z Rosjanami pewnie, bez straty seta. Inna sprawa, że równie pewnie przegraliśmy z Amerykanami.

Ale finały to jednak coś innego, i nawet jeśli Liga Narodów nie jest w tym sezonie priorytetem, bo wszyscy szykują się na mistrzostwa świata, to nikt jej nie potraktuje ulgowo.

Z obu grup wychodzą po dwie drużyny, a te, które zajmą trzecie miejsca, jadą do domu. Polska w swojej grupie nie będzie faworytem, co podkreśla trener Vital Heynen, i nie jest to asekuracja. Kluczowy będzie pierwszy mecz z Rosją.

W drugiej grupie zagrają Francja, Brazylia i Serbia. Największe szanse na awans mają dwa pierwsze zespoły, ale Serbowie mogą sprawić niespodziankę.

Vital Heynen, belgijski trener naszych siatkarzy, mówi, że w Lille wciąż będzie szukał optymalnego składu reprezentacyjnej drużyny. Kilku pewniaków zostaje jednak w domu, co było wcześniej zaplanowane. Są nimi przyjmujący Michał Kubiak, środkowy Piotr Nowakowski i atakujący Dawid Konarski. Heynen nie będzie też mógł skorzystać z Mateusza Miki, który kuruje się po przebytej operacji wyrostka robaczkowego.

Ale na innych pozycjach rywalizacja trwa i zapewne zakończy się dopiero tuż przed mistrzostwami świata. Odpadł z niej atakujący Łukasz Kaczmarek. Wciąż jednak o uznanie trenera walczą Bartosz Kurek, Maciej Muzaj i Damian Schulz.

Wśród przyjmujących podobna sytuacja, więcej kandydatów niż miejsc. Do Lille Heynen zabrał Artura Szalpuka, Bartosza Bednorza, Aleksandra Śliwkę i Bartosza Kwolka. Żaden z nich nie może być pewny miejsca w drużynie na mistrzostwa świata.

Belgijski szkoleniowiec szuka też zmienników dla rozgrywających, ale podczas Final Six stawia jednak na najbardziej doświadczonych, czyli Grzegorza Łomacza i Fabiana Drzyzgę. Podobnie jak na swojego żelaznego libero Pawła Zatorskiego.

Z trójki środkowych (Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Bartłomiej Lemański) odpadnie jeden, gdy przyjdzie wybierać skład na wrześniowe MŚ, ale na razie każdy z nich dostanie szansę, by wykazać się na tle klasowych rywali.

Dla Heynena finałowy turniej Ligi Narodów jest przede wszystkim poligonem, ale to nie oznacza, że rezygnuje ze zwycięstwa. Triumfator Final Six otrzyma czek na milion dolarów.

Program Final Six

Środa: Rosja – Polska (18.00); Francja – Brazylia (20.45)

Czwartek: Polska – USA (18.00); Serbia – Brazylia (20.45)

Piątek: Rosja – USA; (18.00); Francja – Serbia; (20.45);

Sobota: półfinały o 14.00 i 16.30

Niedziela: mecz o trzecie miejsce (17.00) i finał (20.45)

Transmisje – sportowe kanały Polsatu

Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna
Sport
Paryż przed igrzyskami olimpijskimi pozbywa się bezdomnych? Aktywiści oburzeni
IGRZYSKA OLIMPIJSKIE
Pomruk rewolucji. Mistrzowie z Paryża po raz pierwszy dostaną pieniądze za złoto
Olimpizm
Leroy Merlin wchodzi na nowy rynek. Wykończy mieszkania medalistów z Paryża
Sport
Francuzi podzieleni w sprawie Rosjan. Mer Paryża kontra Emmanuel Macron