Budowa nowej Wenezueli

Nie ma Neymara? Jak się okazuje, nie ma problemu. Brazylia faworytem Copa America. W ten weekend ćwierćfinały.

Aktualizacja: 26.06.2019 20:05 Publikacja: 26.06.2019 18:49

Neymar

Neymar

Foto: AFP

Opinię, że najwyżej należy oceniać szanse gospodarzy, podzielają przede wszystkim bukmacherzy. W Argentynie natomiast już nawet najwięksi optymiści pogodzili się z tym, że Lionel Messi niczego z reprezentacją nie wygra.

Zresztą on sam jeszcze przed rozpoczęciem Copa America mówił w wywiadach, że Argentyna nie jest kandydatem do triumfu. Gdy Argentyńczycy w pierwszym spotkaniu przegrali z Kolumbią 0:2, a w następnym tylko zremisowali ze słabiutkim Paragwajem 1:1 po golu Messiego z karnego, kibice chyba stracili nadzieję.

Do fazy pucharowej drużyna prowadzona przez Lionela Scaloniego awansowała dzięki zwycięstwu 2:0 z Katarem – jedną z dwóch drużyn zaproszonych do turnieju z federacji azjatyckiej. Już w czwartej minucie jeden z obrońców reprezentacji Kataru popełnił juniorski błąd, podając wszerz własnego pola karnego. Aby tak się nie zachowywać, uczą chłopców na jednej z pierwszych lekcji futbolu w akademii. Podanie przejął Lautaro Martínez i zdobył gola. Drugiego dołożył dopiero w 82. minucie Sergio Aguero. Argentyna w ćwierćfinale zagra z Wenezuelą. To, że reprezentacja tego znajdującego się w stanie upadku kraju w ogóle na Copa America przyjechała, jest godne podziwu, a fakt, że młoda drużyna prowadzona przez Rafela Dudamela wyszła z grupy, zasługuje na brawa. Dudamel jeszcze niedawno groził na konferencji prasowej (po zwycięstwie 3:1 w towarzyskim meczu z Argentyną), że ustąpi ze stanowiska.

Przed spotkaniem rozgrywanym w Madrycie do szatni wszedł niezapraszany przez nikogo przedstawiciel samozwańczego prezydenta Juana Guidó. – Wszystko w tym kraju zostało sprowadzone do polityki. Jesteśmy drużyną, która reprezentuje cały naród. Owszem, przyjęliśmy z szacunkiem ambasadora pana Guidó, ale wcześniej w Chile wizyta przedstawiciela pana Nicolasa Maduro została wykorzystana w celach politycznych – mówił poirytowany Dudamel.

Piłkarze Wenezueli w większości wypowiadają się wprost przeciwko reżimowi Maduro. Kapitan kadry, zawodnik włoskiego Torino, Tomás Rincón napisał na jednym z portali społecznościowych: „Przywróćmy nadzieję tym, którzy chcą budować nową Wenezuelę. Będę brał aktywny udział w tej rekonstrukcji, której wszyscy wyczekujemy". Po stronie rywali Wenezuelczyków są głównie barwy, historia i oczywiście Messi. Ale drużyna Scaloniego nie zrobiła lepszego wrażenia niż reprezentacja kraju upadłego.

Brazylijczycy mają się doskonale bez Neymara, co nie jest zaskoczeniem. Tuż przed rozpoczęciem turnieju selekcjoner Tite odebrał zresztą kapitańską opaskę gwiazdorowi (już ponoć porozumiał się z Barceloną w sprawie powrotu z PSG do Katalonii).

Kontuzja kostki odniesiona w towarzyskim spotkaniu z Katarem przydała się Neymarowi w momencie, gdy nawet w ojczyźnie były głosy, że należy go odsunąć od reprezentacji do czasu, aż nie zostanie wyjaśniona sprawa gwałtu, którego miał się dopuścić. To już zresztą czwarta sprawa, która toczy się przeciwko Neymarowi w sądzie.

Niespodziewaną gwiazdą Canarinhos jest 23-letni napastnik Everton Soares, który zdobył już dwa gole.

Ćwierćfinały

Brazylia – Paragwaj (noc z czwartku na piątek, 2.30, Polsat Sport)

Wenezuela – Argentyna (piątek, 21.00, Polsat Sport Extra)

Kolumbia – Chile (noc z piątku na sobotę, 1.00, Polsat Sport)

Urugwaj – Peru (sobota, 21.00, Polsat Sport Extra)

Opinię, że najwyżej należy oceniać szanse gospodarzy, podzielają przede wszystkim bukmacherzy. W Argentynie natomiast już nawet najwięksi optymiści pogodzili się z tym, że Lionel Messi niczego z reprezentacją nie wygra.

Zresztą on sam jeszcze przed rozpoczęciem Copa America mówił w wywiadach, że Argentyna nie jest kandydatem do triumfu. Gdy Argentyńczycy w pierwszym spotkaniu przegrali z Kolumbią 0:2, a w następnym tylko zremisowali ze słabiutkim Paragwajem 1:1 po golu Messiego z karnego, kibice chyba stracili nadzieję.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich