W tym mieście, jak informuje "Przegląd Sportowy", w niedzielę rano, żużlowiec miał wziąć udział w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej.
O godzinie 9 rozpoczął się trening, i to podczas niego Tomasz Gollob stracił kontrolę nad motocyklem i uległ wypadkowi.
- Tomasz Gollob ma poważny uraz głowy i kręgosłupa. Bez badań nic więcej nie mogę powiedzieć, ale wątpię by w tym roku zdołał wyjechać jeszcze na tor - powiedział Wojciech Kłysiński, lekarz zawodów, „Przeglądowi".
Najlepszy polski żużlowiec został natychmiast przetransportowany helikopterem do szpitala w Bydgoszczy. Na razie nie ma wieści na temat jego stanu zdrowia.
Wiadomość o wypadku dość szybko dotarła do zgromadzonej w Chełmnie publiczności. Świadkowie zdarzenia mówili dziennikarzom, że Gollob podczas wkładania na noszach do karetki, miał krzyczeć do lekarzy, że nie czuje nóg.