Doping: Bar nie może być otwarty

Kilkuset dopingowiczów, którym skończy się kara, będzie mogło walczyć o olimpijską kwalifikację dzięki przełożeniu igrzysk w Tokio.

Aktualizacja: 09.04.2020 20:29 Publikacja: 09.04.2020 19:23

Doping: Bar nie może być otwarty

Foto: AdobeStock

W lekkoatletyce lista Athletics Integrity Unit zawiera kilkadziesiąt nazwisk zawodników, których dyskwalifikacje kończą się przed 29 czerwca 2021 r. (termin uzyskiwania olimpijskich minimów). Teoretycznie o igrzyska mogliby powalczyć brązowa medalistka mistrzostw świata w rzucie oszczepem (2013) Rosjanka Maria Abakumowa, halowa wicemistrzyni Europy w biegu na 60 m (2017) Ukrainka Ołesia Powch czy jej rodaczki, medalistki halowych mistrzostw świata w pięcioboju (2016) Anastazja Mochniuk i Alina Fiodorowa.

– Dyskwalifikacja jest czasowa, niepowiązana z konkretnymi zawodami. Jeśli kończysz karę, możesz rywalizować – przypomina przewodniczący Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Witold Bańka.

W podnoszeniu ciężarów reprezentantów Polski, którzy mogliby zyskać na zmianie terminu najważniejszej imprezy czterolecia, jest co najmniej trzech. W najbliższych miesiącach dyskwalifikacje kończą się ciężarowcom Adrianowi i Tomaszowi Zielińskim oraz Osetyjczykowi Arsenowi Kasabijewowi. Starszy z braci Zielińskich Adrian, mistrz olimpijski z Londynu (2012), informację o przygotowaniach do igrzysk dementuje.

Powrót skazanych to jedno, ale problemów jest więcej. Epidemia sprawiła, że działalność ograniczyły krajowe agencje antydopingowe. Sportowców w ogóle nie testują Hiszpanie, Kanadyjczycy, Chińczycy czy Rosjanie. Ci ostatni co najmniej do końca kwietnia.

Żadnej kontroli od momentu wprowadzenia w kraju stanu zagrożenia epidemicznego nie przeprowadziła Polska Agencja Antydopingowa (POLADA), choć w normalnym miesiącu pracy robi ich nawet 350–400.

Instytucja działa, ale w ograniczonym zakresie. – Kontynuujemy postępowania dyscyplinarne w formie wideokonferencji. Nie przerywamy też działań śledczych: odbieramy zgłoszenia, monitorujemy profile sterydowe i hematologiczne oraz dane pobytowe zawodników. Kontrole będziemy przeprowadzać tylko w sytuacjach krytycznych, kiedy pojawią się poważne wątpliwości w sprawie konkretnych zawodników – informuje „Rz" dyrektor POLADA Michał Rynkowski.

Niewykluczone, że pojawią się sportowcy, którzy spróbują wykorzystać sytuację. „Walka z dopingiem została ograniczona" – alarmował już kilkanaście dni temu dziennik „Le Monde". A były francuski kolarz Christophe Bassons, który przez lata współpracował z Francuską Agencją Antydopingową, oznajmił wprost: „Bar został otwarty".

Każda agencja dysponuje profilami hematologicznymi i sterydowymi sportowców. To zbiór informacji o wynikach dotychczasowych kontroli, który pozwala na badania porównawcze i wykrywanie podejrzanych zmian w organizmach zawodników.

– Nie pozostajemy bezbronni. Niektóre substancje jesteśmy w stanie wykryć nawet w ciągu roku od ich zastosowania – uzupełnia Rynkowski.

Szef World Athletics Sebastian Coe przypomina z kolei, że agencje dopingowe „są w światowej czołówce, jeżeli chodzi o gromadzenie danych wywiadowczych".

Faktycznie, największe afery – rosyjski system ukrywania nielegalnego wspomagania czy koksowanie kolarzy w grupie Lance'a Armstronga – udawało się wykryć nie dzięki testom, lecz zeznaniom i informacjom od świadków.

W lekkoatletyce lista Athletics Integrity Unit zawiera kilkadziesiąt nazwisk zawodników, których dyskwalifikacje kończą się przed 29 czerwca 2021 r. (termin uzyskiwania olimpijskich minimów). Teoretycznie o igrzyska mogliby powalczyć brązowa medalistka mistrzostw świata w rzucie oszczepem (2013) Rosjanka Maria Abakumowa, halowa wicemistrzyni Europy w biegu na 60 m (2017) Ukrainka Ołesia Powch czy jej rodaczki, medalistki halowych mistrzostw świata w pięcioboju (2016) Anastazja Mochniuk i Alina Fiodorowa.

– Dyskwalifikacja jest czasowa, niepowiązana z konkretnymi zawodami. Jeśli kończysz karę, możesz rywalizować – przypomina przewodniczący Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Witold Bańka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna