Wielki tenis wrócił w Adelajdzie

Sławy tenisa, które przechodziły kwarantannę w Adelajdzie, wzięły udział w pokazówce dla australijskiej publiczności. Wyniki nie były szczególnie ważne, ale było na co patrzeć

Aktualizacja: 29.01.2021 14:53 Publikacja: 29.01.2021 14:41

Wielki tenis wrócił w Adelajdzie

Foto: AFP

Cztery piątkowe spotkania pod dachem Memorial Drive Tennis Centre były rodzajem podziękowania za to, że władze Adelajdy i rząd stanowy Australii Południowej zgodziły się na przyjęcie kilku znanych tenisowych gości z zagranicy i ich ekip towarzyszących na czas kwarantanny.

W jednodniowej imprezie pod nazwą „Day at the Drive" przewidziano cztery spotkania, wszystkie się odbyły, choć pierwsze – Novaka Djokovicia z Jannikiem Sinnerem w zaimprowizowanej formie łączonej: pierwszy set z Włochem zagrał treningowy partner Novaka – Filip Krajinović i wygrał 6:3, w drugim pojawił się na korcie sam lider rankingu światowego (z oklejoną plastrami prawą ręką) i także zwyciężył 6:3.

Kontuzja Djokovicia nie jest groźna, spory pęcherz na dłoni to po prostu skutek intensywnego treningu. Serb z początku uznał, że nie zagra, ale zobaczywszy 4 tysiące rozentuzjazmowanych widzów opatrzył rękę i wziął rakietę. – Po prostu poczułem, że muszę zagrać w miejscu, w którym 14 lat temu wygrałem jeden z pierwszych turniejów ATP – mówił do publiczności.

Drugi mecz zagrały Serena Williams i Naomi Osaka. Amerykanka zwyciężyła 6:2, 2:6, 10-7. Mistrzyni 23 turniejów Wielkiego Szlema zaczęła pierwszy dzień poza sanitarną bańką od wizyty z córką w miejscowym zoo, potem wróciła do tenisa i wyglądała, wedle wielu komentatorów, na dobrze przygotowaną do wysiłku w Australian Open. Ostatni turniej wielkoszlemowy Serena wygrała w Melbourne w 2017 roku.

Sesję popołudniową rozpoczął mecz Rafaela Nadala z Dominikiem Thiemem, Hiszpan pokonał Austriaka 7:5, 6:4. Australijczykom podobała się jego forma w starciu z nieustępliwym Austriakiem (nr 3 na świecie), ale może największą frajdę mieli po słowach: – Wciąż jesteśmy w bardzo trudnej sytacji epidemicznej, ale sądzę, że Australia dała niesamowity przykład kontroli spraw we właściwy sposób. Gratulacje dla całego kraju.

Dzień zakończyło spotkanie Simony Halep i Ashleigh Barty. Dla miłośników subtelnego tenisa to była spora przyjemność, gdyż obie panie grały tak, żeby sprawić frajdę sobie i widzom. Rumunka pokonała liderkę rankingu światowego 3:6, 6:1, 10-8, ale także ten rezultat wielkiego znaczenia nie miał. Bardziej liczyło się to, że dwie świetne tenisistki są przygotowane i niezwykle chętne do gry w Wielkim Szlemie.

Całe towarzystwo z Adelajdy przeniosi się teraz do Melbourne. W nadchodzącym tygodniu Djoković, Nadal i Thiem zagrają pod flagami swych krajów w prestiżowym turnieju drużynowym – ATP Cup. Barty i Serena Williams będą zaś uczestniczkami Gippsland Trophy, jednego z turniejów WTA 500 dla uczestniczek Australian Open 2021. Halep zagra obok Osaki w drugim: Yarra Valley Classic – pojawi się w nim także rozstawiona z nr 6 Iga Świątek.

Australian Open zaczyna się 8 lutego.

Cztery piątkowe spotkania pod dachem Memorial Drive Tennis Centre były rodzajem podziękowania za to, że władze Adelajdy i rząd stanowy Australii Południowej zgodziły się na przyjęcie kilku znanych tenisowych gości z zagranicy i ich ekip towarzyszących na czas kwarantanny.

W jednodniowej imprezie pod nazwą „Day at the Drive" przewidziano cztery spotkania, wszystkie się odbyły, choć pierwsze – Novaka Djokovicia z Jannikiem Sinnerem w zaimprowizowanej formie łączonej: pierwszy set z Włochem zagrał treningowy partner Novaka – Filip Krajinović i wygrał 6:3, w drugim pojawił się na korcie sam lider rankingu światowego (z oklejoną plastrami prawą ręką) i także zwyciężył 6:3.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie