Reid wraz ze swoją dziewczyną przekroczył granicę z Kanadą na minuty przed wygaśnięciem wizy uprawniającej go do pobytu w USA w nocy z 22 na 23 kwietnia.
Kanadyjska straż graniczna nie pozwoliła mu jednak na wjazd do Kanady i zawróciła go do USA, gdzie trafił ok. godziny 1:30 23 kwietnia. W tym momencie wiza, uprawniająca go do pobytu w USA, była nieważna od 90 minut.
Amerykańskie służby graniczne skierowały go do ośrodka dla nielegalnych imigrantów. Kiedy historia została nagłośniona w internecie, internauci zebrali 10 tysięcy dolarów na pokrycie kosztów adwokata, który reprezentował Reida przed sądem.
Reid został oskarżony o nielegalne przedłużenie pobytu w USA. Przed sądem 26-latek tłumaczył, że nie ma zamiaru pozostawać w USA i chce wracać do Australii.
Jako że mężczyzna nie był dotychczas notowany za złamanie prawa imigracyjnego sąd zdecydował, że Australijczyk ma 120 dni na dobrowolne opuszczenie USA.