Australijski uniwersytet oferuje stypendium, które łatwiej dostać mężczyznom

Studentki weterynarii na Uniwersytecie w Sydney są oburzone, że przy przyznawaniu wartego 27 tysięcy dolarów stypendium dla absolwentów weterynarii, preferowani mają być mężczyźni. Uniwersytet tłumaczy, że to efekt nadreprezentacji kobiet wśród weterynarzy.

Aktualizacja: 12.02.2017 14:31 Publikacja: 12.02.2017 14:00

By The original uploader was James Foster at English Wikipedia (Transferred from en.wikipedia to Com

By The original uploader was James Foster at English Wikipedia (Transferred from en.wikipedia to Commons.) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)], via Wikimedia Commons

Foto: Wikimedia Commons

W informacji o stypendium profesora Marsha Edwardsa czytamy, że preferowani będą mężczyźni będący obywatelami Australii, pochodzący z obszarów wiejskich, zainteresowani praktyką weterynaryjną na wsi.

Oburzyło to studentki uniwersytetu, które uznały ogłoszenie za przejaw "nieakceptowalnego seksizmu".

- Byłam zaskoczona. Myślałam, że to błąd. Seksizm istnieje w naszym społeczeństwie, ale myślałam, że na uniwersytecie standardy są inne - mówi jedna ze studentek, która prosi, by nie podawać jej nazwiska.

Argumenty o tym, że obecnie w Australii kobiety są nadreprezentowane w zawodzie weterynarza do niej nie trafiają. - Absolwentkom weterynarii wciąż płaci się mniej, niż mężczyznom-weterynarzom - podkreśla.

Imogen Grant, przedstawicielka Rady Studentów Uniwersytetu w Sydney, przyznaje, że była "przerażona" treścią ogłoszenia.

Grant przyznaje, że na uniwersytecie są stypendia przeznaczone wyłącznie dla kobiet, albo dla rdzennych mieszkańców Australii, ale jak zaznacza ich celem jest pomoc osobom, które "borykają się z barierami natury strukturalnej, które utrudniają im zdobycie edukacji". - Przyznawanie stypendiów tylko mężczyznom to kontynuowanie polityki polegającej na uprzywilejowaniu ich w społeczeństwie - podkreśla.

Tymczasem rzeczniczka uniwersytetu jest przekonana, że stypendium nie narusza praw zakazujących dyskryminacji. I wyjaśnia, że chodzi o zwiększenie liczby mężczyzn-weterynarzy. Zapewnia też, że o stypendium to mogą ubiegać się kobiety, a najważniejszym czynnikiem, który zdecyduje o jego przyznaniu, będą wyniki w nauce.

W informacji o stypendium profesora Marsha Edwardsa czytamy, że preferowani będą mężczyźni będący obywatelami Australii, pochodzący z obszarów wiejskich, zainteresowani praktyką weterynaryjną na wsi.

Oburzyło to studentki uniwersytetu, które uznały ogłoszenie za przejaw "nieakceptowalnego seksizmu".

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
ReImagine TALKS. Rozmowa o migracji z Antóniem Vitorino
Społeczeństwo
Po zamachu w Moskwie: rosyjska prowincja nienawidzi stolicy
Społeczeństwo
Rekordowa sprzedaż leków w rosyjskich aptekach. Na co masowo leczą się Rosjanie?
Społeczeństwo
Szybko nasila się spór o aborcję w Niemczech
Społeczeństwo
Komisją Statusu Kobiet ONZ pokieruje państwo, gdzie żona ma być posłuszna mężowi