Jak informuje portal abc.net.au, mężczyznę z poważnymi obrażeniami, na plażę Greenmount w mieście Gold Coast, przenieśli surferzy. Ratownicy medyczni, którzy przybyli wkrótce potem na miejsce zdarzenia stwierdzili, że mężczyzna nie żyje. Ofiarą był 46-letni surfer.

Jest to drugi taki przypadek w Gold Coast od kiedy w 1962 roku na 85 plażach położonych w tym mieście zainstalowano sieci, które mają chronić prze rekinami - podaje agencja Associated Press. Sieci te zawieszone są jednak w taki sposób, że rekiny mogą przepływać pod nimi.

Aktywiści zaznaczają, że sieci w Queensland wyrządzają więcej szkody niż pożytku, gdyż dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie zabijają zwierzęta, które należ do chronionych gatunków. 

Do ostatniego śmiertelnego ataku rekina w Australii doszło 4 lipca w pobliżu Wielkiej Wyspy Piaszczystej.