Tysiące kobiet w Turcji stanęło w obronie konwencji stambulskiej

Na ulice tureckich miast wyszło w środę tysiące kobiet. Żądały, aby rząd nie wycofywał się z podpisanej w 2011 roku konwencji stambulskiej.

Aktualizacja: 05.08.2020 21:59 Publikacja: 05.08.2020 21:44

Foto: AFP

Środowe protesty były największe w ostatnich tygodniach, ponieważ w Turcji rośnie gniew związany z rosnącą liczbą kobiet zabijanych przez mężczyzn od czasu podpisania konwencji stambulskiej w 2011 roku.

Dokument ten jest pierwszym na świecie wiążącym instrumentem zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet, od gwałtu małżeńskiego po okaleczanie żeńskich narządów płciowych.

W środę setki kobiet zgromadziło się w centrum Stambułu. Wśród wznoszonych przez uczestniczki protestu transparentów były hasła: ""Kobiety nie wybaczą przemocy", "Zastosujcie Konwencję Stambulską" i "Niech żyje solidarność kobiet".

- Dziś, w całej Turcji i ponad podziałami politycznymi, wszystkie kobiety potrzebują tej konwencji. Jesteśmy przekonane, że dzięki sile solidarności kobiet uda nam się zapobiec jej wycofaniu - powiedziała 31-letnia Benazir Coskun.

W Izmirze policja próbowała powstrzymać protest. W odpowiedzi dziesiątki osób usiadło na ziemi. Funkcjonariusze zatrzymali co najmniej 10 kobiet.

Protesty odbywały się również w Ankarze, Adanie i Antalyi.

Demonstracje wywołała wypowiedź jednego z przedstawicieli partii rządzącej, który publicznie powiedział, że konwencja jest zła i spekulował możliwość jej wypowiedzenia. Wo cenie konserwatywnych grup konwencja zachęca do homoseksualizmu i niszczy tożsamość tureckich rodzin.

Podział dokonał się również wewnątrz rodziny prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Córka Sumeyye należy do stowarzyszenia, które popiera treść konwencji, a syn Bilal jest związany z organizacją, która opowiada się za jej wypowiedzeniem.

Środowe protesty były największe w ostatnich tygodniach, ponieważ w Turcji rośnie gniew związany z rosnącą liczbą kobiet zabijanych przez mężczyzn od czasu podpisania konwencji stambulskiej w 2011 roku.

Dokument ten jest pierwszym na świecie wiążącym instrumentem zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet, od gwałtu małżeńskiego po okaleczanie żeńskich narządów płciowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety