Rodzice 3-letniej Matildy nie zauważyli kiedy dziewczynka wymknęła się z domu w Noreena Downs Homestead. Mniej więcej w tym samym czasie zniknęła także pupilka 3-latki, suczka rasy jack russell terier.

Po 24-godzinnej akcji poszukiwawczej zostali odnalezieni. Okazało się, że przez gwałtowną ulewę, która doprowadziła do powodzi, dziecko zostało odcięte od drogi do domu. Dziewczynka i jej pies utknęli po drugiej stronie potoku, przez który przeszli.  

Dziecko znaleziono dzięki wykorzystaniu śmigłowca. Matilda była trzy kilometry od domu.

Gdy ratownicy dotarli do 3-latki była cała w błocie, głodna i wyziębiona. Jej życiu na szczęście nic nie zagrażało. 

U boku dziewczynki cały czas był pies, który pilnował, aby dziecku nie stało się nic złego. - Na posterunku wzniesiemy toast za tego psa - powiedziała w rozmowie z ABC News Kim Massam z lokalnej policji.