Roy Beddows miał 17 lat, gdy w czasie pracy na roli zgubił złoty sygnet, na którym wygrawerowane były jego inicjały.
Po 61 latach sygnet znalazł poszukiwacz skarbów przeszukujący miejsce, w którym przed laty zginął sygnet, za pomocą wykrywacza metali. Robin Kynaston odnalazł następnie Roya Beddowsa, po tym jak właściciel ziemi, na której znaleziono sygnet, skojarzył inicjały z byłym pracownikiem swojego zmarłego ojca.
Kynaston przyznał, że było czymś niesamowitym móc zwrócić sygnet prawowitemu właścicielowi.
Jak pisze BBC Beddows (dziś ma 79 lat) zaprzyjaźnił się ze znalazcą sygnetu.
Kynaston, który "poszukiwaniem skarbów" z wykrywaczem metali zajmuje się od trzech lat podkreśla, że zawsze zwraca znalezione przedmioty właścicielom ziemi, na której prowadzi poszukiwania - albo przynajmniej proponuje im zwrot.