- Jestem samotna, więc koty i ich małe dotrzymują mi towarzystwa - mówi Nancy Segula. Kobieta tłumaczy, że obecność kotów jej pomaga.
Mieszkanka Ohio zaczęła dokarmiać zwierzęta dwa lata temu, gdy zostały porzucone przez sąsiada, który się wyprowadził z domu. Kobieta wyjaśniła, że początkowo było to od 6 do 8 dorosłych kotów, a obecnie doszły do tego młode.
- Tęsknie za własnymi kotami. Odeszły, zmarł również mój mąż - powiedziała. Stacja Fox 8 Cleveland powiedziała, że sąd skazał kobietę na 10 dni aresztu. Wcześnie ukarano ją grzywną w wysokości ponad 2000 dolarów.
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w mieście, karmienie bezpańskich psów i kotów jest nielegalne. Kobieta tłumaczy, że nie wiedziała o zakazie.
- Koty wciąż przychodzą do mnie do domu. Czuję się źle, więc daje im jedzenie - powiedziała.
Kobieta ma pojawić się w areszcie 11 sierpnia.