Chiny: Leica na czarnej liście cenzorów Internetu

Spot reklamowy, którego bohaterem jest fotograf robiący zdjęcia wydarzeń na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 roku, nie spodobał się chińskim cenzorom Internetu.

Aktualizacja: 19.04.2019 18:16 Publikacja: 19.04.2019 16:11

Chiny: Leica na czarnej liście cenzorów Internetu

Foto: AdobeStock

Jak informuje Bloomberg, niemiecki producent sprzętu fotograficznego Leica Camera znalazł się na czarnej liście chińskiej cenzury przez spot reklamowy "The Hunt", którego bohaterem jest fotograf robiący zdjęcia wydarzeń na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 roku. 

 

Film trwa pięć minut i pokazuje fotografów, którzy z narażeniem życia robią zdjęcia na terenach ogarniętych wojną i konfliktami. Jego głównym bohaterem jest zachodni dziennikarz, który chce udokumentować wydarzenia, które miały miejsce w Pekinie w 1989 roku.

Chińskie wojsko otworzyło wtedy ogień do demonstrantów, którzy domagali się swobód obywatelskich oraz reform. Możliwe, że zginęły tam tysiące ludzi. Władze Chin cenzurują wszystkie wzmianki dotyczące tych wydarzeń.

W reklamie chińscy żołnierze gonią i przeszukują fotografa, robiącego zdjęcia przez hotelowe okno. W obiektywie jego aparatu odbija się w ostatniej scenie obraz, którzy przypomina popularne ujęcie Nieznanego Buntownika, który zastąpił drogę kolumnie czołgów na pekińskiej alei Chang’an. Na koniec spotu widać dedykację brzmiącą "dla tych, którzy użyczają swoich oczu, byśmy mogli widzieć” oraz logo marki Leica.

Cenzorzy internetu sprawili, że od czwartku w chińskiej sieci społecznościowej Weibo nie można udostępnić żadnego wpisu, który zawiera nazwę Leica.

Firma twierdzi, że reklama nie została oficjalnie przez nią zatwierdzona. - Leica Camera AG musi się więc zdystansować od treści ukazanych w tym nagraniu i ubolewa nad wszelkimi nieporozumieniami i nieprawdziwymi wnioskami, jakie mogły zostać wyciągnięte" - napisała w e-mailu cytowanym przez „SCMP" rzeczniczka firmy, Emily Anderson. 

 

Jak informuje Bloomberg, niemiecki producent sprzętu fotograficznego Leica Camera znalazł się na czarnej liście chińskiej cenzury przez spot reklamowy "The Hunt", którego bohaterem jest fotograf robiący zdjęcia wydarzeń na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 roku. 

Film trwa pięć minut i pokazuje fotografów, którzy z narażeniem życia robią zdjęcia na terenach ogarniętych wojną i konfliktami. Jego głównym bohaterem jest zachodni dziennikarz, który chce udokumentować wydarzenia, które miały miejsce w Pekinie w 1989 roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Tajemniczy wrak statku na Mierzei Wiślanej. Jednostkę odsłoniło Morze Bałtyckie
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą, by Polska uznała wyniki wyborów prezydenckich w Rosji
Społeczeństwo
Konfiskata samochodu nie taka prosta. W przypadku Ukraińców może się okazać fikcją
Społeczeństwo
Łużyczanie też chcą praw. Przybywa chętnych do uzyskania tego, co wywalczyli Ślązacy
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają słowa papieża o Ukrainie i "białej fladze"?