"Zielony Front" całkowicie spalił harwester. Próbowano również zniszczyć forwarder prywatnej firmy usług leśnych. Straty liczone są w milionach złotych. Maszyny były wykorzystywane do usuwania drzew, które połamały się w wyniku silnego wiatru.
Na miejscu zostawiono krótką wiadomość: "Za zniszczenie lasu, starych ścieżek i dróg. Wycofajcie się. Zielony Front"
"Czy ktoś kojarzy jakiś „Zielony Front”? Możliwe inspiracje do tego rodzaju działań, pośrednie ich zapowiedzi lub jakikolwiek inny trop, mogący pomóc policji w schwytaniu tego przestępcy lub przestępców?" - pytał na Twitterze Krzysztof Trębski z Lasów Państwowych.
Sprawą zajęła się policja z Jeleniej Góry. Jak podaje Trębski, 3 tyg. temu w tym samym nadleśnictwie zniszczono ciągnik. Lokalni przedsiębiorcy wyznaczyli nagrodę za pomoc w schwytaniu przestępców.