Jak pisze „Daily Mail”, Matthew Furlong jest synem doświadczonego policjanta z hrabstwa Cheshire w zachodniej Anglii. Mężczyzna postanowił pójść w ślady ojca i złożył swoją aplikację do lokalnej policji. Choć jego wyniki, były bardzo dobre zarówno z testów sprawnościowych, jak i wiedzy, nie wystarczyło to, aby Furlong dostał pracę. 

Kandydatura mężczyzny miała zostać odrzucona, gdyż nie spełniał warunków, których wymagano wówczas do zatrudnienia w policji - nie był homoseksualny, czarnoskóry, ani niepełnosprawny. Odrzucenie jego aplikacji miało być związane z obowiązkiem, który nakazuje zapewnienie w strukturach służb „różnorodności” kadrowej. 

Po zaistniałej sytuacji Matthew Furlong złożył przeciwko policji Cheshire powództwo w sądzie. Sąd stwierdził, że 25-latek był dyskryminowany.