Policja poinformowała w niedzielę, że kobieta, której towarzyszył mężczyzna i dwa psy, uciekła z miejsca zdarzenia rozebrana.
20-latka pozostawiła na farmie w Schalkau, małym, liczącym niecałe 3 tys. mieszkańców, miasteczku w Turyngii, nie tylko swoje ubrania, ale i dowód osobisty - wynika z informacji lokalnego serwisu informacyjnego Thüringen24.
Policja szukała młodej kobiety przez cały piątek i sobotę, przy pomocy nie tylko psa tropiącego, ale i helikoptera. Uważano, że z powodu niskich w nocy temperatur kobieta mogła ucierpieć w czasie ucieczki.
W sobotnie popołudnie oficerowie zastali kobietę - ubraną - wraz z 36-letnim mężczyzną w domu ich znajomego. Według raportów policyjnych wszystkie trzy osoby były pod wpływem narkotyków.
Dochodzenie wykazało, że oprócz krów na wolność wypuszczone zostały także kurczaki, króliki i psy z farmy. Z wyjątkiem jednego zaginionego psa, wszystkie zwierzęta zostały odzyskane.