W siedzibie Gestapo w Hamburgu w latach 1933- 1943 torturowano i mordowano tysiące osób. Obecnie w budynku mieści się kompleks mieszkań, restauracji, barów i sklepów. Brak poszanowania historii tego miejsca zarzucają rodziny ofiar władzom miasta i deweloperowi.

Władze miasta tłumaczą, że chciały wprowadzić nowe życie w te dzielnice miasta, które są słabo rozwinięte. 

Przed budynkiem odświeżonego kompleksu pojawiły się rodziny ofiar. Trzymali oni wizerunki swoich bliskich. - Nikt, kto był tutaj przesłuchany, nie wyszedł z tego miejsca bez szwanku - powiedział Detlef Baade. Ojciec mężczyzny był torturowany przez Gestapo w 1933 roku. 

Broszura o kompleksie Stadthöfe informuje, że na powierzchni 100 tys. m2 znajduje się 88 luksusowych mieszkań, 15 tys. m2 powierzchni biurowych, hotel ze 126 pokojami, restauracje, bary, butiki i taras na dachu.