Samolot linii Norwegian realizował rejs z Oslo do Monachium. Maszyna nie zdołała nawet wylecieć  poza granice kraju, gdy pilot zdecydował o zawróceniu jej na lotnisko.

Przyczyna okazała się prozaiczna - awaria samolotowych toalet. 

Pilot zawrócił tuż przed granicą ze Szwecją i musiał krążyć, by zrzucić paliwo i móc bezpiecznie wylądować.

Zapewne samo zawrócenie samolotu i jego przyczyny przeszłyby bez echa, gdyby nie fakt, że 84 spośród 186 pasażerów było pracownikami firmy Rorkjop, która zajmuje się dystrybucją i instalacją artykułów sanitarnych, a 70 z nich było profesjonalnymi hydraulikami.