Adebola Shabi, odpowiedzialny za walkę z hałasem w Lagos podkreśla, że "badania wykazały iż wysoki poziom hałasu sprzyja wzrostowi przemocy i odbija się negatywnie na ludzkim zdrowiu. W ramach walki z hałasem rządowa agencja na czele której stoi Shabi zamknęła ponad 70 kościołów, 20 meczetów, a także dziesiątki pubów, hoteli i klubów nocnych.

Władze interweniują po otrzymaniu skargi od sąsiadów klubu bądź świątyni. Najpierw proponują wprowadzenie limitu hałasu, ale jeśli sytuacja się nie poprawia - zakazują działalności właścicielom budynku.

Mieszkańcy Lagos twierdzą, że jeśli na jednej ulicy znajduje się meczet i kościół to muzułmanie i chrześcijanie zaczynają rywalizację o to, kto będzie głośniejszy. - Kiedy muzułmanie kupią głośnik, chrześcijanie kupują większy - mówi Charlie Chukwu, mieszkaniec Lagos.

W niektórych dzielnicach mieszkalnych Lagos hałas osiąga poziom 97 decybeli, mimo że - według norm - nie powinien przekraczać 55 decybeli w dzień i 45 w nocy.