Izba Skarbowa w Katowicach, wydając niedawno interpretację o PIT od sprzedaży odziedziczonego mieszkania, po raz kolejny potwierdza, że z taką transakcją nie ma się co spieszyć. Po pięciu pełnych latach kalendarzowych od śmierci spadkodawcy sprzedaż byłaby nieopodatkowana. Wcześniej nie dość, że trzeba zapłacić PIT w wysokości 19 proc., to jeszcze bardzo mało wydatków pomniejsza opodatkowaną kwotę.
Sprawa dotyczy podatnika, który odziedziczył nieruchomość obciążoną kredytem hipotecznym. Prawa i obowiązki spadkodawcy, jak przedstawił we wniosku o wydanie interpretacji, przejął w sierpniu 2012 r., ale raty kredytu spłacał od 12 października 2011 r., tj. od śmierci spadkodawcy. Spadkobierca spłacił kredyt, a następnie w lutym 2014 r. sprzedał odziedziczoną nieruchomość.
Zapytał, czy koszty kredytu (ewentualnie odsetek od kredytu) na nabycie nieruchomości, przejętego i faktycznie spłaconego przez spadkobiercę, można zaliczyć do kosztu uzyskania przychodu z odpłatnego zbycia nieruchomości.
Zgodnie z art. 22 ust. 6c ustawy o PIT kosztami uzyskania przychodu ze sprzedaży nieruchomości są udokumentowane koszty nabycia lub wytworzenia, powiększone o udokumentowane nakłady, które zwiększyły wartość rzeczy i praw majątkowych, poczynione w czasie ich posiadania.
Zdaniem podatnika spłacenie przez niego kredytu mieści się w tej kategorii.