Rozpoczęła się wymiana wojska wchodzącego w skład tzw. wysuniętej wzmocnionej obecności NATO w Polsce, a także trzech pozostałych krajach bałtyckich.
W poniedziałek ruszył jeden konwój, a w środę planowany jest kolejny wyjazd z koszar w bawarskim Vilseck. Do Polski przesuwany jest sprzęt wojskowy i ok. 800 żołnierzy z 3. Batalionu 2. Pułku Kawalerii amerykańskiej armii. Celem jest Orzysz. Żołnierze amerykańscy mają do pokonania ponad 1100 km.
Jak informuje ambasada USA w Warszawie, „w obu przypadkach trasa przemarszu będzie prowadzić przez miasto Frankenberg w Niemczech. Po przekroczeniu polskiej granicy batalion odwiedzi na swej drodze miasto Powidz". Tam znajduje się największa baza lotnicza w Polsce, stacjonują zarówno polskie F-16, a także od kilku miesięcy siły powietrzne USA.
Druga grupa, która ruszy w środę, ma w planach spotkania z mieszkańcami dwóch miast. 15 października (od godz. 10) planowany jest ich udział w pikniku militarnym w Bydgoszczy (dzień wcześniej w tym mieście na Wyspie Młyńskiej odbędzie się impreza poświęcona NATO). 16 października takie spotkanie odbędzie się też w centrum Elbląga (tam znajduje się dowództwo wielonarodowej dywizji sojuszu).
W skład grupy, która zaprezentuje sprzęt wojskowy, oprócz Amerykanów wejdą też Brytyjczycy, którzy także stacjonują w Orzyszu. Do tego mazurskiego miasta mają też przybyć żołnierze z Chorwacji. Na razie jednak niewiele na ich temat wiadomo. W czasie ostatniej wizyty w Chorwacji minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że będą to oddziały wojsk artyleryjskich. Koordynacją przerzutu zajmuje się specjalna jednostka NATO Force Integration Unit (NFIU), która ma siedzibę w Bydgoszczy.