Warszawa: CBA sprawdza nieruchomości

Najpierw dwa doniesienia do prokuratury, a teraz kolejne kontrole. Służby podejrzewają korupcję przy reprywatyzacji stołecznych nieruchomości

Aktualizacja: 01.07.2016 14:37 Publikacja: 30.06.2016 19:51

Warszawa: CBA sprawdza nieruchomości

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Pierwsze zawiadomienie dotyczy kamienicy w centrum miasta – przy Nowogrodzkiej 18. Z analizy CBA wynika, że rzekomi spadkobiercy nie mieli żadnych praw do tego budynku, z czego doskonale zdawali sobie sprawę. W doniesieniu do prokuratury znalazły się nazwiska ich oraz zaangażowanych w sprawę prawników, wyspecjalizowanych w odzyskiwaniu nieruchomości. Prokuratura wszczęła śledztwo, zaś CBA zablokowało reprywatyzację tej kamienicy.

Druga sprawa dotyczy działki przy Pałacu Kultury, która przed wojną nosiła adres Chmielna 70. To jedna z najdroższych działek w Warszawie, warta ponad 100 milionów złotych.

Działka została zwrócona w 2012 r., mimo że – jak ujawniła „Gazeta Wyborcza" – w 2011 r. warszawski ratusz dostał od rządu jasną informację, że ta nieruchomość nie powinna podlegać reprywatyzacji. Czemu? W latach 40. prawa do kamienicy miał Duńczyk Martin Holger. A Dania to jedno z państw, które dostały od rządu PRL finansową rekompensatę za mienie jej obywateli znacjonalizowane po wojnie.

„Wyborcza" ustaliła, że do reprywatyzacji doprowadził mecenas Robert Nowaczyk, zaś decyzję o zwrocie gruntu wydał Jakub Rudnicki, wicedyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami w ratuszu. Była to jedna z jego ostatnich decyzji przed odejściem z urzędu. Według gazety Nowaczyk i Rudnicki są powiązani finansowo.

– Podtekst korupcyjny w tej sprawie jest jasny. Ale poczekajmy na działania prokuratury – mówi „Rzeczpospolitej" zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik, były stołeczny radny.

W ratuszu działania CBA uważane są za zemstę polityczną na prezydent stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz, która jest wiceszefową Platformy Obywatelskiej. Ratusz twierdzi, że nie miał nic wspólnego z reprywatyzacją kamienicy przy Nowogrodzkiej. Wiceprezydent miasta Jarosław Jóźwiak informuje, że toczyła się ona przed samorządowym kolegium odwoławczym i ministrem finansów.

Jeśli chodzi o działkę przy Pałacu Kultury, to stołeczni urzędnicy przekonują, że Martin Holger odmówił przyjęcia odszkodowania od rządu duńskiego. Ich zdaniem oznacza to, że nie zrzekł się uprawnień do odzyskania nieruchomości przy ul. Chmielnej 70. Z dokumentów ujawnionych przez Ministerstwo Finansów wynika jednak, że po śmierci Martina Holgera pieniądze podjęli jego spadkobiercy.

Wąsik chce skłonić prokuraturę do jeszcze jednego śledztwa. Stara się o wznowienie dochodzenia w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej, która była aktywną działaczką ruchu lokatorskiego i walczyła z reprywatyzacją w stolicy. Kobieta zniknęła nagle 28 lutego 2011 r., a jej zwęglone ciało znaleziono następnego dnia w Lesie Kabackim.

Śledztwo zostało umorzone w kwietniu 2013 r. – Mam obietnicę ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że zostanie ono wznowione – mówi nam Wąsik.

Pierwsze zawiadomienie dotyczy kamienicy w centrum miasta – przy Nowogrodzkiej 18. Z analizy CBA wynika, że rzekomi spadkobiercy nie mieli żadnych praw do tego budynku, z czego doskonale zdawali sobie sprawę. W doniesieniu do prokuratury znalazły się nazwiska ich oraz zaangażowanych w sprawę prawników, wyspecjalizowanych w odzyskiwaniu nieruchomości. Prokuratura wszczęła śledztwo, zaś CBA zablokowało reprywatyzację tej kamienicy.

Druga sprawa dotyczy działki przy Pałacu Kultury, która przed wojną nosiła adres Chmielna 70. To jedna z najdroższych działek w Warszawie, warta ponad 100 milionów złotych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?
Służby
Centralne Biuro Antykorupcyjne przechodzi do historii. Rząd chce uzdrowić służbę
Służby
W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wzrosną płace. Dodatkowe 89 mln w budżecie