Resort obrony zaprzecza doniesieniom, które pojawiły się ponad miesiąc temu – jakoby z elitarnej jednostki wojsk specjalnych GROM masowo odchodzili żołnierze.
Z odpowiedzi udzielonej przez wiceministra obrony narodowej Bartosza Kownackiego na interpelację posłanki Bożeny Kamińskiej (PO) wynika, że od 14 marca 2017 r. czyli od momentu wyznaczenia płk. Mariusza Pawluka na stanowisko Dowódcy Jednostki Wojskowej GROM – „wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej w tej jednostce" złożyło sześciu żołnierzy, w tym dwóch oficerów i czterech podoficerów.
Dalej Kownacki dodaje, że „żołnierz zawodowy nie ma obowiązku motywować dokonanego wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej", dlatego nie są znane rzeczywiste przyczyny ich odejścia ze służby.
Kownacki przypomina, że żołnierz zawodowy może w każdym czasie wypowiedzieć stosunek służbowy zawodowej służby wojskowej bez podawania przyczyny. I tak się stało w przypadku rezygnacji z funkcji dowódcy Wojsk Specjalnych przez gen. bryg. Jerzego Guta. „Wnioskiem z dnia 13 marca 2017 r. dokonał wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej, zwracając się z prośbą o skrócenie okresu wypowiedzenia (...) Minister Obrony Narodowej decyzją Nr 784 z dnia 14 marca 2017 r. zwolnił gen. bryg. Jerzego Guta z dniem 30 kwietnia 2017 r. z zawodowej służby wojskowej".
W związku z wyznaczeniem na inne stanowisko służbowe płk. Roberta Kopackiego (dowodził GROM – dop. red.) Minister Obrony Narodowej decyzją Nr 882 z dnia 14 marca 2017 r. wyznaczył z dniem 14 marca 2017 r. płk. Mariusza Pawluka na stanowisko Dowódcy Jednostki Wojskowej GROM.