Ważną deklarację na cztery miesiące przed szczytem NATO w Warszawie złożył w odpowiedzi na pytanie „Rz" generał David W. Allvin, szef departamentu planowania i strategii amerykańskiego dowództwa na Europę.
– Dla nas to byłoby idealne rozwiązanie – powiedział w czasie telekonferencji dla mediów europejskich zorganizowanej przez Departament Stanu pytany o możliwość budowy stałych baz na terenie naszego kraju. Dodał jednak, że „w obecnych warunkach, także budżetowych" trzeba pogodzić się z „drugą najlepszą opcją", czyli rotacyjną obecnością amerykańskich wojsk w Polsce i innych krajach Europy Środkowej.
Myśliwce piątej generacji
Polskie władze od wielu lat postulowały budowę stałych baz amerykańskich na terenie naszego kraju w odpowiedzi na coraz bardziej agresywną politykę Rosji. Za każdym razem jednak słyszeliśmy, że istnieją „równie skuteczne, ale tańsze sposoby odstraszania", przede wszystkim poprzez regularne ćwiczenia wojsk NATO w naszym regionie.
Allvin, generał sił powietrznych i doświadczony pilot, dał jednak do zrozumienia, że amerykańscy wojskowi próbują w inny sposób zapewnić bezpieczeństwo krajów wschodniej flanki NATO. Najważniejszy wydaje się pomysł takiego wzmocnienia lotnisk wojskowych na terenie Polski, aby były zdolne przyjąć myśliwce piątej generacji. To rozwiązanie zaproponowane przez Pentagon musi jednak jeszcze zatwierdzić Kongres.
Allvin nie wymienił z nazwy żadnej lokalizacji na terenie naszego kraju, ale najpewniej chodzi o lotnisko wojskowe w Łasku pod Łodzią, gdzie już teraz regularnie ćwiczą amerykańskie F-16.