Nowy trener polskich siatkarzy Fernando De Giorgi: Trenerom kadry brakuje czasu

Nowy trener polskich siatkarzy wierzy, że dotrwa na stanowisku do igrzysk w Tokio. Pierwszy sprawdzian – mistrzostwa Europy 2017.

Aktualizacja: 23.12.2016 13:27 Publikacja: 22.12.2016 18:57

Nowy trener polskich siatkarzy Fernando De Giorgi: Trenerom kadry brakuje czasu

Foto: PAP, Bartłomiej Zborowski

Rzeczpospolita: Szykują się zmiany w drużynie narodowej?

Ferdinando De Giorgi: Za wcześnie na takie deklaracje, ale oczywiście mam swoje pomysły i pod tym kątem będę obserwował kandydatów do kadry.

Jest pan zaskoczony wyborem władz polskiej siatkówki?

Poczułem się wyróżniony, że przyjdzie mi pracować z tak mocnym zespołem. Polska jest przecież mistrzem świata.

Ale w Rio odpadła w ćwierćfinale, a Stephane Antiga stracił pracę...

To nie zmienia faktu, że Polska wciąż jest w gronie sześciu–siedmiu najmocniejszych zespołów. Ma też wspaniałą młodzież, którą będę starał się wykorzystać już w niedalekiej przyszłości.

Ponoć właśnie znajomość zaplecza zadecydowała, że pana wybrano...

O to proszę pytać tych, którzy decydowali o mojej nominacji. Pracuję w Polsce już drugi sezon, więc siłą rzeczy sporo wiem. Jestem też wdzięczny Sebastianowi Świderskiemu, prezesowi Zaksy, który złożył mi propozycję pracy w tym klubie, a później nie stwarzał trudności, gdy postanowiłem wystartować w konkursie na trenera kadry. Dzięki niemu jestem tu, gdzie jestem.

Jednym z warunków tego konkursu było, by pracował pan z polskim sztabem. Jest pan na to przygotowany?

Nie będzie to problemem, tym bardziej że w Zaksie pracuję z Polakami. Ale gdyby jednak zaszła potrzeba zatrudnienia kogoś innego, to myślę, że się z prezesem Jackiem Kasprzykiem dogadamy.

Już w sierpniu mistrzostwa Europy, z meczem otwarcia Polska – Serbia na Stadionie Narodowym. Wytrzyma pan presję?

Mam nadzieję, choć zdaję sobie sprawę, że oczekiwania będą ogromne. A Serbia to jeden z najlepszych zespołów na świecie. Ale nawet jeśli nie wygramy tego turnieju, to wygramy następny. Wierzę głęboko, że dotrwam zgodnie z kontraktem do igrzysk w Tokio.

Powoła pan do reprezentacji Kubańczyka Wilfredo Leona, który ma polski paszport?

Przed nikim nie zamykam drzwi, ale Leon wciąż nie ma zgody na grę dla Polski. Doceniam jego klasę, wiem, że przydałby się drużynie, ale na razie o tym nie myślę.

Nigdy nie prowadził pan reprezentacji, tylko zespoły klubowe. Jaka jest podstawowa różnica?

Trener reprezentacji ma mało czasu na przygotowania. Liga kończy się późno, najlepsi grają w niej do końca, są przemęczeni, muszą odpocząć, a tu za pasem sezon reprezentacyjny. Niełatwo to pogodzić.

Był pan rozgrywającym reprezentacji Włoch, która trzykrotnie wygrała mistrzostwa świata. To kluczowa pozycja. Widzi pan młodych, zdolnych rozgrywających w Polsce?

Mogę wymienić kilka nazwisk, np. Łukasza Kozuba czy Marcina Komendy. Dla takich jak oni chcę wprowadzić w życie program obejmujący również szkolenie klubowe. Jak najszybciej postaram się porozmawiać z ich trenerami, by wiedzieli, co jest dla mnie najważniejsze. Ale innych też nie stracę z oczu.

3 września 2017 r. w Krakowie finał mistrzostw Europy. Z Ferdinando De Giorgim i Polakami?

To życzenie nas wszystkich. Mam nadzieję, że się spełni.

Rzeczpospolita: Szykują się zmiany w drużynie narodowej?

Ferdinando De Giorgi: Za wcześnie na takie deklaracje, ale oczywiście mam swoje pomysły i pod tym kątem będę obserwował kandydatów do kadry.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
PlusLiga. Rusza gra o finał. Kto powalczy o mistrzostwo Polski?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Siatkówka
Ekspresowa faza play-off w PlusLidze. Kluby pomagają reprezentacji Polski
Siatkówka
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle potrzebuje cudu. W przyszłym sezonie pomoże Bartosz Kurek
Siatkówka
Bogdanka LUK Lublin i Wilfredo Leon. Nowa potęga na mapie polskiej siatkówki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Siatkówka
ZAKSA w coraz gorszej sytuacji. Co się dzieje z wicemistrzem Polski