Między majem a październikiem mistrzów świata czekają cztery turnieje, mnóstwo meczów, a do tego podróże, nawet między kontynentami. Nic dziwnego, że trener Vital Heynen zaprosił do Spały liczną grupę zawodników.
W zeszłym sezonie, kiedy szykował formę na mistrzostwa świata, miał ich na zgrupowaniach 21, teraz 26, w tym urodzonego na Kubie Wilfredo Leona, który wreszcie będzie mógł wystąpić w biało-czerwonych barwach.
Obok doświadczonych: Michała Kubiaka (bez którego selekcjoner nie wyobraża sobie składu i chciałby go mieć na zgrupowaniu nawet kontuzjowanego), Bartosza Kurka, Fabiana Drzyzgi czy Pawła Zatorskiego, są też młodzi – Marcin Komenda, Jan Firlej, Bartosz Kwolek czy dobrze znany już kibicom reprezentacji Jakub Kochanowski.
Jest też wracający do kadry po przerwie Karol Kłos. Między najmłodszymi a najstarszymi jest nawet dziesięć lat różnicy i ta grupa musi się ze sobą zgrać.
Finały PlusLigi skończyły się na początku maja i choć Vital Heynen twierdzi, że zawodnicy mieli wystarczająco dużo odpoczynku (on odpoczywał dwa dni), dla każdego przygotował indywidualny program.