Polacy wystąpili w meczu jako faworyci, ale zagrali bez Bartosza Kurka i Wilfredo Leona.

Trener Vital Heynen po raz pierwszy przetestował skład z Marcinem Komendą, Łukaszem Kaczmarkiem, Arturem Szalpukiem, Michałem Kubiakiem, Karolem Kłosem i Norbertem Huberem.

Walka punkt za punkt toczyła się tylko do stanu 10:9 dla Egiptu. Później na zagrywce stanął Łukasz Kaczmarek i dzięki serii asów odrzucił rywali na kilka punktów.

Pierwsza partię Polacy wygrali 25:19, pozostałe podobnie - 25: 18 i 25:16.

Zwycięstwo z Egiptem plasuje Polaków na drugim miejscu w tabeli, ale utrzymanie go zależy od wyniku hitowego starcia Brazylii z USA - pisze Onet.