Emocje nie tylko na boisku

To był ciekawy sezon PlusLigi. Mistrzem została ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, pokonując w finale ONICO Warszawa.

Aktualizacja: 05.05.2019 19:27 Publikacja: 05.05.2019 19:19

ZAKSA Kędzierzyn- -Koźle zdobyła mistrzostwo Polski trzeci raz w ciągu ostatnich czterech lat

ZAKSA Kędzierzyn- -Koźle zdobyła mistrzostwo Polski trzeci raz w ciągu ostatnich czterech lat

Foto: reporter/ Tomasz Kudala

Były bankructwa, kłopoty znanych firm i sukcesy zespołów z drugiego szeregu. Finał, w którym ZAKSA wygrała wszystkie trzy mecze z ONICO Warszawa, toczył się w cieniu skandalu z pierwszego spotkania, gdy sędzia zmienił swoją prawidłową decyzję, dającą zwycięstwo ONICO.

Być może ta sprawa będzie miała dalszy ciąg, gdyż ONICO wynajęło kancelarię prawną Bogusława Leśnodorskiego, ale na razie w Kędzierzynie-Koźlu cieszą się ze złota, i to zdobytego zasłużenie.

ZAKSA była najlepszą drużyną sezonu zasadniczego, niemal nie przegrywała, zwyciężyła w turnieju o Puchar Polski, a w finałowej serii prezentowała się bardzo dobrze. Zdobyła złoty medal po raz trzeci w ostatnich czterech latach i prezes Sebastian Świderski chce utrzymać zwycięski skład. Czy to się uda? Do Włoch odchodzi Mateusz Bieniek, ale zostają Benjamin Toniutti i Sam Deroo. Na razie nie wiadomo, co zrobi włoski trener Andrea Gardini.

Wiadomo natomiast, że w Warszawie nie zostanie Stephane Antiga, a decyzję o rozstaniu ogłoszono w połowie sezonu zasadniczego, co zdarza się rzadko, zwłaszcza wobec trenerów z sukcesami. Antiga pokazał, że wciąż nie boi się trudnych decyzji. Ściągnął do Warszawy Bartosza Kurka, którego cztery lata temu skreślił z reprezentacji przed mistrzostwami świata.

Kurka oraz Bartosza Kwolka zabrakło na parkiecie w finale i można się zastanawiać, czy z nimi ONICO zdołałoby wyrwać ZAKSIE mistrzostwo Polski. W stołecznym klubie mogą być jednak zadowoleni, bo w Warszawie zapanowała moda na siatkówkę. Mecze ONICO często toczyły się przy wypełnionych trybunach, przed kasami ustawiały się długie kolejki.

Rewelacją był Aluron Virtu Warta Zawiercie, który w drugim sezonie w PlusLidze zajął czwarte miejsce, a nawet zwyciężył w pierwszym meczu półfinału z późniejszymi mistrzami Polski.

Zaskoczeniem był kryzys Asseco Resovii. Wydaje się, że na Podkarpaciu jest wszystko, żeby odnosić sukcesy, ale w tym sezonie nie udało się nawet awansować do fazy play-off. Nic dziwnego, że z klubem pożegnali się Jakub Jarosz, Thibault Rossard czy Mateusz Mika, a do drużyny mają dołączyć młodzi – Marcin Komenda i Bartosz Mariański – oraz nowy trener Piotr Gruszka.

Największym wstrząsem sezonu był jednak finansowy upadek Stoczni Szczecin – klubu, który miał mocarstwowe plany. Dyrektorem sportowym został Radostin Stojczew, a trenerem młody Michał Mieszko Gogol, w składzie byli Kurek, Matej Kazijski i Łukasz Żygadło. Bajka skończyła się jeszcze przed nowym rokiem, trener Gogol odszedł do Olsztyna, a Kurek i Nikołaj Penczew pomogli ONICO walczyć o medale PlusLigi. Karuzela trenerska kręci się bardzo szybko, więc już wiadomo, że młody trener w Olsztynie nie zostanie, a w nowym sezonie najprawdopodobniej będzie pomagał w odbudowie potęgi PGE Skry Bełchatów (najgorszy sezon w PlusLidze od 16 lat). Kłopoty finansowe miał też Chemik Bydgoszcz, ale tutaj siatkówkę udało się uratować i zespół dokończył sezon.

Selekcjonera reprezentacji Vitala Heynena może cieszyć fakt, że chociaż do PlusLigi przyjeżdża od lat wielu świetnych obcokrajowców, to Polacy wciąż odgrywają bardzo ważne role. Zauważył to choćby trener Andrea Anastasi, który podczas piątego meczu finałowego napisał w serwisie społecznościowym, że na 14 zawodników na parkiecie aż dziesięciu to Polacy.

Nowy prezes Polskiej Ligi Siatkówki Paweł Zagumny chwali przepis o tym, że na boisku musi w każdej drużynie przebywać minimum po trzech Polaków, i zapowiada, że w tej kwestii nic się nie zmieni.

Warto jednak pamiętać, że w pięciu najlepszych drużynach zakończonego sezonu jako podstawowi rozgrywający występowali siatkarze z zagranicy (ZAKSA – Toniutti, ONICO – Antoine Brizzard, Jastrzębski – Lukas Kampa, Aluron – Michal Masny, Cerrad – Dejan Vincić), a to niejedyni zawodnicy na tej pozycji w PlusLidze. Jak z tego widać, o polską siatkówkę cały czas trzeba dbać.

Były bankructwa, kłopoty znanych firm i sukcesy zespołów z drugiego szeregu. Finał, w którym ZAKSA wygrała wszystkie trzy mecze z ONICO Warszawa, toczył się w cieniu skandalu z pierwszego spotkania, gdy sędzia zmienił swoją prawidłową decyzję, dającą zwycięstwo ONICO.

Być może ta sprawa będzie miała dalszy ciąg, gdyż ONICO wynajęło kancelarię prawną Bogusława Leśnodorskiego, ale na razie w Kędzierzynie-Koźlu cieszą się ze złota, i to zdobytego zasłużenie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
PlusLiga. Rusza gra o finał. Kto powalczy o mistrzostwo Polski?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Siatkówka
Ekspresowa faza play-off w PlusLidze. Kluby pomagają reprezentacji Polski
Siatkówka
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle potrzebuje cudu. W przyszłym sezonie pomoże Bartosz Kurek
Siatkówka
Bogdanka LUK Lublin i Wilfredo Leon. Nowa potęga na mapie polskiej siatkówki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Siatkówka
ZAKSA w coraz gorszej sytuacji. Co się dzieje z wicemistrzem Polski